Kraków 2015-03-26
288 Rozdział 1989.07.31.
OKB Mikojan i Guriewicz MiG-29, 9.12, UB.
MiG-29 to samolot myśliwski, który od 1989 roku, był użytkowany w Wojsku Polskim. Planowane jest wycofanie ze służby w 2028 roku.
Historia eksploatacji 1989-2014.
W lipcu 2014 roku, minęła 25-rocznica eksploatacji samolotów myśliwskich MiG-29 w Polskim Lotnictwie Wojskowym. Z tej okazji urządzano imprezy, wręczano odznaczenia i nadawano kolejne stopnie oficerskie. Odbyło się kilka pokazów lotniczych, podczas których Polscy piloci demonstrowali swoje umiejętności. Jednocześnie rząd w Polsce dawał do zrozumienia, że samoloty te będą jeszcze wiele lat użytkowane. Czy słusznie? Wspomnimy tylko, że z chwilą wyboru wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 Jastrząb, Polska miała całkowicie przejść na Zachodnią technikę lotniczą. Tak jednak się nie stało.
Kod NATO dla MiG-29 brzmi Fulcrum, czyli „punkt oparcia”. To określenie ponoć tak przypadło do gustu Rosjanom, że sami zaczęli tak mówić o swoich maszynach.
W 1997 roku, USA nabył 14 MiG-29 od Mołdawii. Rosjanie propagandowo tłumaczyli, że samolot jest tak dobry, że nawet USAF wprowadzą je na uzbrojenie. Prawda była inna. Chodziło o to, aby Mołdawia nie sprzedała ich do Iraku lub Korei Północnej.
W 1997 roku, trzy Polskie MiG-29 przebywały kilka dni w Izraelu. Był to okres kiedy współpraca wojskowa między Rzeczypospolitą Polską a Izraelem chwilowo się zacieśniła. Samoloty zostały przetestowane przez pilotów izraelskich. Chodziło o przygotowanie się na ewentualne potyczki z Syrią, która była na etapie zakupu tych samolotów dla swojej armii.
W pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku Rosjanie oferowali loty turystyczne zwykłym zjadaczom chleba na dwumiejscowych myśliwcach MiG-29 oraz Su-27, za odpowiednią opłatę.
Co ciekawe, w USA samoloty MiG-29 można obejrzeć w 10 muzeach, a kolejne 5 maszyn znajduje się w prywatnych zbiorach. W Rosji można w muzeach zobaczyć tylko 3 egzemplarze MiG-29. Reszta jest w jednostkach lotniczych i są w eksploatacji lub rdzewieją pod gołym niebem.
Na wtórnym rynku samoloty MiG-29 mogą kosztować od ceny złomu do nawet 3 miliony dolarów.
W Polsce w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku samoloty MiG-29 były na wyposażeniu dwóch eskadr, 1. Eskadra Lotnictwa Myśliwskiego Mińsk Mazowiecki oraz 41. Eskadra Lotnictwa Myśliwskiego Malbork. Samoloty pochodziły z zakupów w 80-latach XX wieku bezpośrednio u producenta. Kolejne pozyskano z Czech na zasadzie wymiany barterowej za śmigłowce PZL Sokół w 90-latach. Ostatnią partię uzyskano w zakupie wiązanym od Niemców z początkiem nowego wieku.
MiG-29 w Wojsku Polskim były dojść intensywnie eksploatowano. Niemal regularnie prowadzono ostre strzelania z broni pokładowej, niekierowanymi pociskami rakietowymi oraz kierowanymi pociskami rakietowymi. Przeprowadzano je na poligonie Ustka i Nadarzyce. Na morskim poligonie Ustka prowadzono strzelania do celów powietrznych CP-100 zarówno w dzień jak i w nocy. CP-100 to cel powietrzny w postaci flary opadającej na spadochronie. Ćwiczenia zwykle odbywały się w ramach 1. Skrzydła Lotnictwa Myśliwskiego, w skład którego wchodziły; 1, 7, 8, 40 i 41. Eskadry Lotnictwa Taktycznego, gdzie oprócz MiG-29 użytkowano Su-22.
2011 rok.
W listopadzie 2011 roku, samoloty MiG-29 z 22. BLT wzięły udział w ćwiczeniach BRTE X , które przeprowadzono w dniach 21-23.11.2011 roku, na terytorium państw Bałtów. Ćwiczenia te, prowadzone od 2008 roku, są zaawansowanym treningiem dla państw angażujących swoje siły i środki na rzecz NATO Integrated Air Defence System (NATINADS). BRTE X ma na celu podniesienie interoperacyjności jednostek lotniczych oraz doskonalenie procedur Air Command & Control (C2), a także zaprezentowanie solidarności NATO z republikami bałtyckimi (Estonii, Litwy i Łotwy). Dodatkowo BRTE promuje integrację sił i środków Sił Powietrznych tych państw w NATINADS.
W ramach ćwiczeń, trzy malborskie MiG-29 pod dowództwem ppłk pil Leszka Błacha przebazowano na lotnisko Šiauliai na Litwie. W misji uczestniczyło 5 pilotów oraz 17 osób personelu technicznego i zabezpieczającego. Nasze samoloty ćwiczyły wspólnie z samolotami; Królewskich Sił Powietrznych Danii eksploatujące F-16 dwie maszyny, oraz dwoma F-15 należącymi do Yankeskich Sił Powietrznych USAF. Loty odbywały się w przestrzeni powietrznej państw zaangażowanych w to ćwiczenie i prowadzone były pod stałą kontrolą wojskowych i cywilnych służb ruchu lotniczego według procedur obowiązujących w okresie pokoju. Ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne pierwszego dnia odwołano wszystkie misje. Kolejnego dnia treningu odbyła się jedna misja z udziałem MiG-29, który wziął udział w walce z dwoma duńskimi F-16. Niestety zła pogoda uniemożliwiła wykonanie pozostałych misji. W środę, 23.11.2011 roku, wszystkie samoloty powróciły do Malborka.
2012 rok.
W dniu 16.03.2012 roku, z wizytą roboczą przybył na lotnisko 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego dowódca Dowództwa Doktryn i Szkolenia Sił Powietrznych Republiki Korei generał broni Il – Hwan Sung. Gościa powitał Szef Wojsk Lotniczych gen. bryg. pil. Stefan Rutkowski wraz z zastępcą dowódcy 23. BLT ppłk Markiem Hellerem oraz dowódcą Grupy Działań Lotniczych ppłk pil. Arturem Kałko. Wizytę rozpoczął briefing, podczas którego szef sztabu ppłk dypl. Arkadiusz Reding zapoznał gościa ze strukturą i zadaniami oraz sprzętem znajdującym się w naszej jednostce. Generał Il – Hwan Sung żywo interesował się możliwościami samolotów MiG-29. Bo należy pamiętać, iż był to czas kiedy nasza armia poszukiwała samolotu szkolno-bojowego, który miał zastąpić samoloty TS-11 Iskra. Strona koreańska oferowała Rzeczypospolitej Polskiej nowoczesne samoloty KAI T-50 Golden Eagle. Do kupna nie doszło.
Po zakończeniu briefingu koreański gość dokonał wpisu do Księgi Pamiątkowej, po czym przybliżono mu zagadnienia związane z indywidualnym wyposażeniem wysokościowo – ratowniczym pilota. Zwieńczeniem pobytu na terenie naszego kompleksu lotniskowego był pokaz statyczny samolotu MiG-29 w wersji myśliwskiej oraz śmigłowca W-3 Sokół ze stacjonującej w Mińsku Mazowieckim 2. Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej.
W dniach 7-11.05.2012 roku, 1. Skrzydło Lotnictwa Taktycznego dysponujące samolotami MiG-29 i Su-22 realizowało ćwiczenie taktyczne pod kryptonimem Kondor-12. Ćwiczenie to było przygotowaniem do największych ćwiczeń Polskich, które odbywają się rokrocznie pod kryptonimem Anakonda. Te w 2012r., nosiły oznaczenie Anakonda-12. Podstawowym celem ćwiczenia było przygotowanie Bazy Lotnictwa Taktycznego i Komendy Lotniska do realizacji zadań taktycznych w ramach połączonej operacji obronnej. W ćwiczeniu brały udział statki powietrzne z podległych jednostek wojskowych: MiG-29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka i z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego, Su-22 z 21. Bazy lotnictwa Taktycznego ze Świdwina oraz 12. Komenda Lotniska Mirosławiec. Główne działania bojowe realizowane były na 21. Centralnym Poligonie Lotniczym w Nadarzycach w dniach 08-09.05.2012r. Do niszczenia celów naziemnych użyto środki bojowe bombardierskie i artyleryjsko-rakietowe typu: bomby o wadze od 100 do 500 kg, rakiety i pociski do działek. Celem ataków na poligonie były min.: batalion czołgów, baterie rakiet i inne obiekty militarne. W dniu 9.05.2012r., na terenie Lotniska Mirosławiec Dowódca 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Tadeusz Mikutel gościł kilkudziesięciu dziennikarzy i fotoreporterów reprezentujących media lokalne.
W maju 2012 roku, trzy samoloty MiG-29 z 23. BLT wzięły udział w międzynarodowym szkoleniu TLP w ALBACETE w Hiszpanii, którego głównym celem było szkolenie dowódców COMAO.
2013 rok.
Pierwsza kobieta za starami myśliwca MiG-29. W dniu 28.08.2013 roku, podporucznik pilot Katarzyna Tomiak to pierwsza Polka, która zasiadła samodzielnie za sterami samolotu MiG-29. W tym czasie w Wojsku Polskim służyło 17 kobiet pilotów (samoloty transportowe i śmigłowce). Właśnie w dniu 28.08.2013 roku, podporucznik pilot Katarzyna Tomiak zdała ostatni sprawdzian bojowy odpalając pocisk rakietowy R-60 i trafiając w cel. Pani Katarzyna została skierowana do pełnienia dalszej służby w bazie na Lotnisku Malbork.
W marcu 2013 roku, Polskie samoloty przebywały w Hiszpanii biorąc udział w miesięcznym kursie Tactical Leadership Programme (TLP). Wysłano czterech pilotów i trzy samoloty MiG-29 z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego. Za sterami myśliwców MiG-29 zasiedli piloci: mjr Cezary Lesiński, kpt. Paweł Czajka, por. Michał Popławski oraz por. Bartosz Kida. Trzech pilotów brało już udział w kursie TLP w okresie 2011r.–2012r. Polski personel techniczny liczył około 40 żołnierzy i był przerzucony wraz ze sprzętem na pokładzie samolotów 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego: dwóch CASA C-295 M i jednego Herculesa C-130. Bazą TLP jest lotnisko Albacete. Wzięły w nich udział samoloty z 10 krajów NATO.
Polskie samoloty odgrywały rolę przeciwników sił NATO. Latały często z prędkościami naddźwiękowymi w zakresie pułapów 1 000 – 4 000 ft. Loty odbywały się nad morzem i lądem, w dzień i w nocy.
Podczas poprzednich edycji kursu nad Półwyspem Iberyjskim piloci z Mińska Mazowieckiego również w roli przeciwników współpracowali z francuskimi lotnikami pilotującymi samoloty Alfa Jet, Brytyjczykami na samolotach Hawk. Trenowali też z greckimi F-16 i niemieckimi samolotami Eurofighter. W lotniczych manewrach Tactical Leadership Programme Polacy biorą udział od 2009 roku.
MiG-29 w Misjach Polskich Kontyngentów Wojskowych w krajach Bałtów.
Od razu zaznaczymy, że Rzeczypospolita Polska na misje do krajów Bałtów wysyłały początkowo wyłącznie samoloty MiG-29 z Mińska Mazowieckiego i Malborka. Do 2015 roku, Polska nie odważyły się na wysłanie wielozadaniowych samolotów F-16 Jastrząb, choć w 2010 roku, było już to planowane.
Misje w krajach Bałtyckich były oznaczane jako Air Policing i wynikały z braku w tych krajach samolotów bojowych. Ponieważ te kraje wstąpiły do sojuszu NATO, ochronę ich granic solidarnie pełniły wojska innych krajów, uczestników sojuszu, w tym Polska, która do 2015 roku, wykonała pięć takich misji. Misje te opisaliśmy w osobnych rozdziałach.
Partnerami Polskich MiG-29 były zawsze litewskie szkolno-bojowe Albatrosy. Uczestnicząc w tych misjach załogi Polskich samolotów MiG-29 wydoskonaliły umiejętności w rozpoznaniu, identyfikacji i przechwytywania samolotów naruszających przestrzeń powietrzną.
Litwini jako Host Nation (Państwo Gospodarz) odpowiadali za zabezpieczenie logistyczne obcych kontyngentów, między innymi za zakwaterowanie i transport personelu kontyngentów na terenie Litwy, Łotwy i Estonii. Udzielali także wsparcia medycznego i zabezpieczenia pożarowego.
Modernizacja polskich MiG-29.
W pierwszej dekadzie XXI wieku liczba samolotów MiG-29 użytkowanych w różnych krajach drastycznie spadała. Praktycznie wszystkie kraje byłego Bloku Wschodniego pozbyły się ich. Ci którzy je jeszcze posiadali rozglądali się za rynkiem zbytu. Nie musieli szukać daleko, bo potencjalnego klienta upatrywali w Polsce, która jak widać była nie tylko szrotem samochodów używanych, ale także była szrotem przestarzałych samolotów MiG-29. Z końcem 80-lat XX wieku nie udało się nam wyposażyć nawet jednego Pułku w te maszyny. Więc, kupiliśmy od Czechów i Niemców. I mamy obecnie dwie Eskadry (około 31 maszyn).
Trudno ustalić, w którym momencie masońsko-liberalny Rząd Rzeczypospolitej Polskiej pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska, zdecydował o remoncie przestarzałych myśliwców MiG-29 użytkowanych w Polsce. Bez wątpienia stało się to po zamachu Smoleńskim, kiedy to zginęła elita narodowo-katolicka z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele.
Dokładniejsze informacje pojawiły się w prasie i internecie w sierpniu 2011 roku. Podano wówczas, że modernizacji zostanie poddanych 16 myśliwców MiG-29 z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego Mińsk Mazowiecki. 13 maszyn w wersji jednomiejscowej 9-12 A oraz 3 maszyny w wersji dwumiejscowej (bez stacji radiolokacyjnej) 9-51 A. Kontrakt otrzymały Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 SA w Bydgoszczy, które jako jedyne w Polsce mają odpowiednie uprawnienia i zaplecze techniczne. Wartość kontraktu wyceniono na ponad 126 milionów złotych. Zadanie miało być ukończone do końca 2014 roku. Ten kontrakt zdecydowanie wskazał brak wizji rozwoju Polskich Sił Zbrojnych przez ówczesny Rząd.
Mało tego, wskazano iż modernizacja „została sklasyfikowana jako uzbrojenie o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa i obronności państwa”. Jak podkreślił Inspektorat Uzbrojenia MON, zamówienie zgodnie z planem modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2011r.-2012r. i 2009r.-2018r., zostało zakwalifikowane jako „uzbrojenie i sprzęt wojskowy o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa i obronności państwa”.
Pocieszające było to, że postępowanie dotyczące modernizacji samolotów MiG-29 prowadzono w trybie negocjacji z jednym i to Polskim wykonawcą. WZL-2 w Bydgoszczy były jedynym posiadaczem urządzeń (np. hydraulicznego podnośnika do samolotów MiG-29, kompleksowego stanowiska do diagnostyki systemów tej maszyny) niezbędnych do wykonania szeregu czynności ujętych w dokumentacji technicznej doposażenia. Ponadto sam biuletyn konstrukcyjny wraz z aneksami (zatwierdzony przez Głównego inżyniera wojsk lotniczych) dotyczący doposażenia samolotów MiG-29 stanowi własność bydgoskiego zakładu. Oznacza to, że WZL-2 posiada prawa wyłączne do tej dokumentacji. Zakres przedmiotu zamówienia wymagał ingerencji w instalację i strukturę samolotu, a WZL-2 posiada niezbędną wiedzę, doświadczenie oraz potencjał techniczny warunkujący prawidłową realizację zamówienia. Ponadto WZL-2 jako jedyny wykonawca w Polsce wykonuje remonty, modernizacje, przedłużenia resursów i doposażenia samoloty MiG-29.
MiG-29 posiada starą awionikę, która reprezentowała poziom technicznych 70-lat XX wieku. Nie tylko mają słabe parametry techniczne, ale są gabarytowo duże. Każda więc zmiana na technikę Zachodnią pozwala na montaż w samolocie dodatkowych systemów, elementów uzbrojenia czy chociażby na zatankowanie większej ilości paliwa, a więc na zwiększenie zasięgu.
Zmiany w wyposażeniu: Nowy komputer główny. Ekran ciekłokrystaliczny w kabinie. Szyna danych standardu MIL 1553. Niejawny moduł SAAAM dla układu precyzyjnej nawigacji GPS. Żyroskopowa platforma laserowa. Zamontowanie nowych dwóch radiostacji łączności.
Umowę na modernizacje zawarto w sierpniu 2011 roku. Podpowiemy że ta modyfikacja nie zwiększa wartości bojowej samolotu, tylko przedłuża możliwość jego dalszej eksploatacji.
W dniu 15.03.2013 roku, dokonano oblotu pierwszego zmodernizowanego samolotu MiG-29 nb 89. Za sterami maszyny zasiadł podpułkownik pilot Leszek Błach, dowódca Grupy Działań Lotniczych 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego. Pilot ten był jednym z trzech wyznaczonych do zadania przeprowadzania oblotów po modernizacjach. Drugim był ppłk pil. Artur Kałko (dowódca grupy działań lotniczych z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego, nalot ponad 1 200 godzin). Odbyli oni kilkudniowe szczegółowe przygotowanie do lotów, połączone z treningami w kabinie samolotu. Kierownikami prób byli przedstawiciele firmy. Jeden z całej serii lotów próbnych przewidywał użycie uzbrojenia (działka pokładowego) na 21. Centralnym Poligonie Lotniczym w Nadarzycach. W dniu 30.07.2013 roku, samolot po testach powrócił do Mińska Mazowieckiego i rozpoczął normalną służbę.
We wrześniu 2013 roku, wojsko odebrało drugi samolot, a w październiku 2013 roku, trzeci. W dniu 12.11.2013 roku, czwarty MiG-29 nb 54 po liftingu powrócił do macierzystej bazy w Mińsku Mazowieckim. Wszystkie pozostałe samoloty dostarczono w 2014 roku. W dniu 3.06.2014 roku, pierwszy zmodernizowany MiG-29 UB nb 28 trafił do Mińska Mazowieckiego. Łącznie był to już 11 samolot MiG-29 po liftingu w Bydgoszczy.
Na ironię zakrawał fakt, że w prasie specjalistycznej używano określenia, iż „MiG-29 będą jak nowe”. Dobrze, że nie starano się porównywać ich z F-16 Jastrząb. Prawidłowym określeniem jest tutaj lifting, a nie modernizacja. Na pewno MiG-29 po liftingu są łatwiejsze w pilotowaniu i poprawiają komfort pracy pilotów. Przypomnimy, że aby w pełni wykorzystać możliwości podstawowego MiG-29 to pilot musi być ośmiornicą. Znacznej poprawie uległa nawigacja. Żyroskop inercyjny został zastąpiony platformą laserową, która jest odporna na zakłócenia. Zwiększyła się także precyzję nawigowania. Innowacją jest współpraca nowego systemu nawigacyjnego z urządzeniem GPS w wersji komercyjnej i wojskowej.
Miniaturyzacja pozwoliła na zamontowanie w samolocie dwóch radiostacji zamiast jednej, jak było do tej pory. Drugie „radio” pozwala na loty zgodne z przepisami ICAO, co do tej pory nie było możliwe.
W kokpicie MiG-29 zainstalowano ciekłokrystaliczny ekran. Na ekranie tym można wyświetlać całą trasę lotu, a papierowe mapy poszły do lamusa. Na tym ekranie, przy pomocy programu MPS (Mission Planning System) planowane jest lotnicze zadanie. Jak? Do programu trzeba wprowadzić szczegółowe dane, np. określoną trasę przelotu, cele, oznaczyć naziemne zestawy rakietowe i parametry strefy lotów zakazanych. Podczas lotu wszystkie dane będą na bieżąco wyświetlane na monitorze. Dodatkowo komputer sam poinformuje pilota o naziemnych środkach nawigacyjnych i najbliższych lotniskach. Takie rozwiązania jest zbliżone do tego jakie jest stosowane na F-16 Jastrząb. W samolocie zamontowano kamerę, która rejestruje obraz z perspektywy pilota. Utrwalana jest także korespondencja i komentarz pilota do wykonywanych manewrów. To zdaniem lotników ważna funkcja, zwłaszcza podczas misji air policing. Na starszych MiG-29 wykonywano co prawda filmy ze zdjęcia (web-film), ale były one mniej dokładne i wymagały obróbki przed ich wykorzystaniem, na przykład do celów szkoleniowych. Teraz dane są zapisywane na nośniku elektronicznym. Później na komputerze można przeanalizować, czy pilot dobrze celował i strzelał, czy właściwie prowadził korespondencję z ośrodkiem dowodzenia. Jeśli trenowano walkę czterech myśliwców, to dokładnie obejrzymy zachowanie każdego pilota.
Istotne jest to, że teraz ze wszystkich rozwiązań pilot korzysta nie odrywając rąk od dźwigni sterowania silnikami. W samolocie pojawił się nowej generacji komputer danych aerodynamicznych ADC (Air Data Computer). Dzięki temu, że jest podłączony bezpośrednio do wielu czujników, może podawać bardzo precyzyjnie na przykład prędkość i wysokość lotu, określić położenie w przestrzeni oraz ustalić aktualne dane na temat przeciążenia samolotu.
Przewiduje się, że samoloty MiG-29 po liftingu będą eksploatowane do 2028 roku. To nie pomyłka. Czyli najstarszy będzie miał wówczas równo 40 lat.
Malbork.
22 BLT Malbork to druga baza w której stacjonują samoloty MiG-29.
Od 2010 roku, w bazie rokrocznie jest organizowany Open Air Day. Bez wątpienia, jest to największa impreza lotnicza w regionie. Standardowym terminem jest pierwsza sobota września. Impreza gromadzi lotników, ich rodziny i entuzjastów lotnictwa z kraju. Bierze w niej udział kilka tysięcy gości. Impreza jest jednodniowa i odbywa się zawsze w sobotę. Trwa od godziny 09;00 do godziny 18;00.
I Open Air Day w 2010 roku, odwiedziło około 10 tysięcy osób.
II Open Air Day odbył się w dniu 3.09.2011 roku. Dopisała pogoda i dopisali goście. Było około 15 tysięcy gości. Po tablicach rejestracyjnych samochodów można było zauważyć, że na dzień otwarty na obiekcie wojskowym przyjechali mieszkańcy z różnych części Województwa Pomorskiego. Świadczy to o dużej popularności tego typu imprez w Rzeczypospolitej Polsce. Jak to często bywa na tego typu imprezach, gospodarze udostępnili część pola wzlotów na miejsca parkingowe. Wjazd odbywał się główną bramą, a wyjazd bramą gospodarczą (ewakuacyjną) od strony Nowej Wsi.
Oprócz żołnierzy zawodowych i kontraktowych w imprezie biorą udział także nieliczni żołnierze Narodowych Siłach Rezerwowych, którzy są osobną formację. Obecni byli także przedstawiciele Malborskiej Wojskowej Komendy Uzupełnień.
22 Baza zaprezentowała na stoisku samoloty, sprzęt lotniskowy, sprzęt lotniskowej straży pożarnej. Były pokazy kunsztu służb mundurowych, koncerty, konkursy, pokazy spadochronowe, pokazy ratownictwa drogowego, modele latające i wiele innych atrakcji. Można było usiąść w myśliwcu MiG-29, gdzie utworzyła się długa kolejka chętnych. Otwarte były wnętrza śmigłowców. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też loty widokowe nad Malborkiem samolotem Aeroklubu Elbląskiego. Była także grupa rekonstrukcyjna Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Marienburg, którego członkowie zaprezentowali się w mundurach 65 Starogardzkiego Pułku Piechoty (istniał od 1920r. do 1939r.). był także występ artystyczny zespołu Farba.
Zwykle na tego typu imprezach, na niebie dzieje się niewiele. Sytuację taką obserwujemy od zamachu smoleńskiego, po zmianach na stanowiskach dowódczych w DWL pod kierownictwem generała pilota Lecha Majewskiego. Chyba dowództwo wychodzi z założenia – „Nie ma lotów, nie ma wypadków”. Z drugiej strony, w wojsku jest katastrofalna sytuacja finansowa, dzięki anty-narodowym Rządom w Rzeczypospolitej. Dlatego dużą atrakcją było poderwanie w powietrze samolotu uderzeniowego Su-22, który zaprezentował się w kilkuminutowym pokazie i odleciał na macierzyste Lotnisko Świdwin.
III Open Air Day odbył się w dniu 8.09.2012 roku, czyli Dzień Otwarty Lotniska 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, tym razem połączony z obchodami 60 rocznicy utworzenia 41. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego. Na lotnisku można było obejrzeć mini wystawę poświęconą 41. PLM. Specjalnie z tej okazji jeden z samolotów MiG-29 nb 4110 otrzymał specjalne malowanie na usterzeniu pionowym; rycerza z husarii.
Na statycznej wystawie zaprezentowano samoloty; MiG-29, Su-22, Lim-2 nb 019, MiG-21, TS-11 Iskra nb 1722 w oryginalnym malowaniu, M-28. Z atrakcji miał być po raz pierwszy F-16 Jastrząb, ale nie przyleciał. Śmigłowce; Mi-24, Mi-2, W-3 Sokół, SH-2G. W powietrzy pojawił się MiG-29 (12;00) oraz dwa Su-22 (15;00). Był pokaz statyczny pojazdów; Czołg T-72, HAMMV „Hammer” oraz grupy rekonstrukcyjne. Były modele lotnicze, loty widokowe samolotów Aeroklubu Elbląskiego, Olsztyńskiego, Nadwiślańskiego. Zaprezentowano także szkolone sokoły, które mają za zadnie przeganiać inne ptaki z pola wzlotów. Był występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej Łobeskiego Domu Kultury oraz koncert muzyczny Bartka Wrony.
IV Open Air Day odbył się w dniu 7.09.2013 rok, sobota. Impreza tradycyjnie trwała w sobotę od 10;00 do 17;00. Charakter jej był identyczny do poprzednich imprez. Nowością na pokazie było wystawienie na stojance średniego samolotu transportowego C-130 Herkules z 33 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Powidza. Można było obejrzeć także śmigłowce Mi-2, Mi-24 (Wojsk Lądowych), Mi-14PŁ, SH-2G (Marynarki Wojennej) oraz historyczne Lim-2, MiG-21, TS-8 Bies, TS-11 Iskra. Podziwialiśmy wiatrakowce XENON. Swoje samoloty zademonstrował Aeroklub Gdański. Na wystawie statycznej był inny sprzęt wojskowy, jak również sprzęt do ratownictwa wodnego Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Malbork i ratownictwa podwodnego OSP Malbork.
V Open Air Day odbył się w dniu 6.09.2014 roku, sobota. Impreza rozpoczęła się o godzinie 09;00. Uroczyste rozpoczęcie dokonał płk pil. Leszek Błach, dowódca 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Gośćmi honorowymi byli uczniowie pierwszej klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Malborku, która nosi imię 2 Pułk Nocnych Bombowców „Kraków”. Pierwszaki ci na lotnisku zostali pasowani na uczniów. Imprezę zaszczycili goście, przedstawiciele władz regionu i innych organizacji. Był burmistrz Malborka Andrzej Rychłowski i Adam Hoderny, prezes Związku Żołnierzy Wojska Polskiego Koło nr 20 w Malborku.
Tradycyjnie w powietrzu zademonstrowano bojowe MiG-29 i Su-22. Jak przed rokiem, były wiatrakowce i samoloty z Aeroklubu Gdańskiego. Na wystawie statycznej były; MiG-29, Su-22, MiG-21, Lim-2, TS-11 Iskra, I-22 Iryda i śmigłowce. W pewnej odległości można było zauważyć stacjonujące samoloty F-16 należące do Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych.
Warto napisać kilka zdań na temat stacjonujących w Malborku pięciu F-16 należących do Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. Ich obecność wynikła z imperialistycznej polityki prowadzonej przez państwo moskiewskie pod wodzą towarzysza Władimira Putina. Jego półanalfabeci z początkiem 2014r., zaatakowali półwysep Krymski, należący do Ukrainy, który zajęli w marcu 2014r. Dzięki nieokreślonej postawie Europy Zachodniej, towarzysz Putin poczuł się ośmielony i postanowił zająć całą wschodnią Ukrainę. Do stycznia 2015r., poczynił spore postępy, tocząc regularną wojnę. Dlatego NATO już wiosną 2014r., postanowiło wzmocnić siłę dyżuru bojowego Baltic Air Policing w krajach Bałtów. Litwa, Łotwa i Estonia są potencjalnymi kolejnymi celami towarzysza Putina. W dalszej kolejności może być Wschodnia Polska. Taki scenariusz, już w 2008r., przewidywał zamordowany Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński. Holenderskie F-16 w Malborku to efekt wzmocnienia dyżuru bojowego Baltic Air Policing. Sytuacja militarno-polityczna była w tym czasie dynamiczna, bez wykluczenia możliwości konfliktu wojennego w skali regionalnej.
Jak zwykle, licznie stawiły się na Open Air Day grupy rekonstrukcji historycznej, odtwarzające różne okresy XX wieku. Były konie, pojazdy historyczne i występy artystyczne.
VI Open Air Day – 2015 rok, VII Open Air Day – 2016 rok, VIII Open Air Day – 2017 rok, IX Open Air Day – 2018 rok, X Open Air Day – 2019 rok. W 2020 i w 2021 roku, z powodu pandemii "korona wirusa" imprezy nie odbyły się.
Skandale dotyczące MiG-29 w Rosji.
Ta wiadomość ukazała się w maju 2009 roku.
Dwaj obywatele Rosji otrzymali kary po 5,5 roku więzienia za próbę sprzedaży Polsce niepełnowartościowych części zamiennych do samolotów myśliwskich MiG-29. Do przestępstwa doszło w okresie 2005-2006. Skazani przez moskiewski sąd to Musaił Ismaiłow – generalny dyrektor firmy Aviaremsnab i Aleksander Kutumow – wicedyrektor firmy Aeromechanika-Mi. Śledztwo wykazało, że wraz z trzecim wspólnikiem, który był poszukiwany listem gończym, skupowali zużyte lub nie mające już gwarancji części do samolotów. Następnie przekazali je jednemu z przedsiębiorstw remontowych, które miało je odnowić, tak by wyglądały na nieużywane. Skazani zamierzali zarobić na kontrakcie 15 milionów rubli, czyli równowartość półtora miliona złotych. źródło: gazeta.pl.
Ta wiadomość ukazała się w styczniu 2009 roku.
W Rosji zarządzono kontrolę po katastrofie MiG-29, która wydarzyła się w grudniu 2008 roku, na Syberii. Podczas lotu patrolowego w samolocie MiG-29 odpadła tylna część kadłuba. Po wypadku dowództwo lotnictwa wydało zakaz lotów wszystkich maszyn tego typu. Jedną z przyczyn miała być korozja maszyny. Oficjalne dane przekazane przez armię Rosji mówią o 70 % samolotów mających problemy z korozją. W ten sposób uziemiono 83 samoloty. Specjalna komisja orzekła, że „latanie na nich jest niebezpieczne”. Oficjalnie maszyny trafiły do remontu, jednak nie wiadomo czy kiedykolwiek remont ten przeprowadzono. W 2010 roku, około 100 samolotów MiG-29 dopuszczono do lotów. Zachód szacował, że w tym czasie wojsko rosyjskie dysponowało 300 myśliwcami MiG-29, a cała ich flota liczyła około 650 samolotów myśliwskich.
W 2007 roku, Algieria zwróciła Rosji 15 maszyn MiG-29. Powodem była fatalna jakość myśliwców.
Fotogaleria.
Opracował Karol Placha Hetman