Iljuszyn Ił-28 nb 52. 2024r.

Kołobrzeg 2024-11-16

Iljuszyn Ił-28 nb 52.

Egzemplarz w zbiorach Muzeum Oręża Polskiego służył do 1978 roku, w jednostce wojskowej nr 2571 w Słupsku, gdzie nosił nb 64. Ale w Polskim Lotnictwie był samolot Ił-28 nb 52. Samolot miał nr seryjny 2113. Dostarczony był do Modlina w 1954 roku, do 35. PLB. Natomiast Ił-28 nb 64 nr 2113 był dostarczony był do Polski w 1955 roku, do 35. PLB, następnie do 7. PLB. W 1978 roku, przekazany został do muzeum w Kołobrzegu. Samolot nosi nieprawdziwy nb 52.

Iljuszyn Ił-28 nb 52. 2024 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Iljuszyn Ił-28 nb 52. 2024 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Iljuszyn Ił-28 nb 52. 2024 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Iljuszyn Ił-28 nb 52. 2024 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Ił-28 w Wojsku Polskim. 1952 rok.

W Polsce okres 1944-1948, charakteryzował się utrwalaniem sowieckiego panowania i władzy ludowej. I właśnie chyba najbardziej 1949 roku, uświadomił nam, że o suwerennym państwie musimy chwilowo zapomnieć. Wszystko w kraju organizowano na sposób sowiecki. Do realizacji wprowadzono „Siedmioletni Plan Rozwoju Wojska Polskiego na lata 1949-1955”. Plan był realny i na miarę możliwości wyniszczonego wojną kraju.

Jednak historia lubi płatać figle i sprawy trudne jeszcze bardziej utrudnia. W 1950 roku, wiele tysięcy kilometrów od Polski, w Korei wybuchła wojna. Początkowo nie miała ona dla nas dużego znaczenia. Ale szybka eskalacja działań wojennych, wywarła decydujący wpływ na rozwój wydarzeń na linii Wschód-Zachód. III wojna światowa była realna. W tej sytuacji Kreml zdecydował dozbroić sojusznicze armie, w tym Polskę, w nową technikę i nakazał rozbudować struktury do rozmiarów przekraczających  możliwości naszego państwa. Realizacja ,,Siedmioletniego Planu Rozwoju WP na lata 1949–1955” została zakłócona. W lutym 1951 roku, został wdrożony do realizacji zmodyfikowany „Plan Zamierzeń Organizacyjnych na lata 1951–1952”, zakładający między innymi dynamiczny wzrost ilościowy Wojsk Lotniczych, które miały sformować od podstaw 25 pułków lotniczych.

Jednym z punktów był rozwój lotnictwa bombowego i wprowadzenie na uzbrojenie samolotów z napędem turboodrzutowym. Podstawą prawną do realizacji planu była wydana przez Ministerstwo Obrony Narodowej Dyrektywa nr 00020 z dnia 21 lutego 1951 roku, na podstawie, której opracowano rozkaz MON nr 0036/Org. z dnia 7 kwietnia 1951 roku, nakazujący Dowódcy Wojsk Lotniczych sformowanie do 1 sierpnia 1951 roku, na lotnisku w Malborku 15. DLB (Dywizji Lotnictwa Bombowego) w składzie: 7 i 33 Pułk Lotnictwa Bombowego, 68 Kompania Łączności i 48 Ruchome Warsztaty Remontowe Lotnictwa. Podstawowym samolotem miał stać się bombowiec Tupolew Tu-2 o napędzie tłokowym. Wybór Malborka, jako bazy nie był przypadkowy. W ówczesnych realiach dawał najdogodniejszą pozycję do prowadzenia ataku na kierunku północno-zachodnim, co było zgodne z planami Moskwy.

Dwa pułki lotnictwa bombowego to jednak było za mało. Wprowadzenie do realizacji „Planu zamierzeń organizacyjnych na lata 1951–1952” spowodowało opracowanie rozkazu MON nr 0096/Org z 11 grudnia 1951 roku, na mocy, którego Minister Obrony Narodowej polecił Dowódcy Wojsk Lotniczych wprowadzić nową organizację 15. DLB, powiększoną o nowy 35. Pułk Lotnictwa Bombowego. Nowy pułk miał być sformowany do dnia 1 grudnia 1952 roku, na lotnisku Inowrocław. Głównym wykonawcą rozkazu sformowania 35. PLB był dowódca 15. DLB.

W tym czasie, zapadła decyzja o zakupieniu samolotów bombowych Ił-28 z napędem turboodrzutowym. W dywizji poczyniono, więc pierwsze przygotowania. Pierwsze analizy wykazały, że samoloty odrzutowe Ił-28 mogły być użytkowane tylko z lotnisk o odpowiednim standardzie. Lotnisko w Malborku nie spełniało tych wymogów, głównie ze względu na brak odpowiedniego pasa betonowego i dróg kołowania. W tej sytuacji w dniach 3–4 kwietnia 1952 roku, nastąpiło przebazowanie całej 15. DLB na nowe lotnisko w Bydgoszczy. Lotnisko to posiadało betonowy pas startowy i drogi kołowania. Było większe i dysponowało lepszym zapleczem. Doskonale nadawało się na przyjęcie nowego typu bombowców.

Przez cały 1952 rok, w 15. DLB na lotnisku w Bydgoszczy czyniono intensywne przygotowania do przyjęcia nowej techniki w postaci bombowców Ił-28. Bydgoszcz stała się centralną bazę przezbrajania i przeszkalania lotnictwa bombowego. Jesienią 1952 roku, przystąpiono do przeszkolenia teoretycznego wydzielonego personelu latającego i technicznego. Natomiast w dniu 31 października 1952 roku, na lotnisku w Bydgoszczy wylądowała pierwsza partia 8 odrzutowych bombowców Ił-28. Jednocześnie sprowadzono grupę instruktorów sowieckich z jednostek bazujących na terytorium NRD i z CCCP.

Samoloty Ił-28 były fabrycznie nowe. Pozostawiono je w barwie naturalnego duraluminium. Szachownice naniesiono na usterzenie pionowe, tylną część kadłuba i skrzydła. Numery burtowe (boczne) malowano zgodnie z normami sowieckimi. Samoloty otrzymywały kolejne numery porządkowe, niezwiązane z numerami seryjnymi. I tak; 7 PLB – numery od 1 do 20, 33 PLB – od 21 do 40, 35 PLM – (od 1954 roku, kiedy to zaczął na stan przyjmować samoloty Ił-28) od 40 do 60. Co najważniejsze numery były w różnych kolorach, zależnych od przynależności do danego pułku. I tak; 7 PLB miał numery burtowe w kolorze czerwonym, 33PLB – w kolorze niebieskim, 35PLB – w kolorze ciemno-żółtym z granatową obwódką. Uprzedzając fakty zaznaczę, że z upływem lat, w miarę przekazywania samolotów do innych jednostek (21. SPLR – samodzielny pułk lotnictwa rozpoznawczego, 15. SELR MW – samodzielna eskadra lotnictwa rozpoznawczego marynarki wojennej, OSL-4 w Dęblinie, 19. LEH – lotnicza eskadra holownicza), odstąpiono od zasady uporządkowanych numerów w eskadrach. Np. w 35 PLB wprowadzono kolejne numery taktyczne z serii „60”, „70” i „80”. Samoloty szkolne UIł-28 otrzymały także kolejne numery porządkowe poprzedzone literą S, natomiast rozpoznawcze Ił-28 R, kolejne numery porządkowe poprzedzone zerem. Oczywiście zdarzały się wyjątki.

W celu zabezpieczenia właściwego przeszkalania Polskiego personelu, w dniu 11 grudnia 1952 roku,  na lotnisku w Bydgoszczy wylądował pierwszy szkolno-bojowy UIł-28 (nr fabryczny 64204). Oprócz tego dostarczono kolejnych 6 egzemplarze bojowych Ił-28. W sumie na koniec 1952 roku, 15. DLB miała na stanie już 14 bojowych Ił-28 oraz 1 egzemplarz UIł-28.

W dniu 4 kwietnia 1952 roku, na lotnisko w Bydgoszczy przebazowano 7. PLB i 33. PLB. W 1952 roku, intensywnie przystąpiono także do formowania trzeciego następnego pułku lotnictwa bombowego, czyli 35. PLB. Jego kadra po przybyciu z Malborka do Bydgoszczy zaczęła otrzymywać przydziały. Dowódca dywizji rozkazem organizacyjnym nr 0105 z 18 sierpnia 1952 roku, powołał dowództwo 35. PLB. W dniu 1 października 1952 roku, dowódca 35. PLB wydał pierwszy rozkaz pułkowy. Pułk początkowo miał samoloty bombowe z napędem tłokowym: siedem samolotów bombowych Pe-2 FT, jeden szkolno-bojowy UPe-2 oraz jeden szkolno-treningowy Po-2. W kolejnych miesiącach przejęto kolejne samoloty tłokowe. Natomiast nowoczesne Ił-28 przejmowały 7. PLB i 33. PLB.

1953 rok.

Początek 1953 roku, był intensywnym okresem szkolenia na nowym sprzęcie. Szkolenie przebiegało szybko i bez większych zakłóceń. Do Bydgoszczy przybywały kolejne samoloty Ił-28. Pilotami nowych bombowców zostawali zwykle piloci bombowców typu Pe-2 lub Tu-2. Co ciekawe, pomimo zupełnie innego napędu przeszkalanie nie nastręczało większych problemów. Zwykle już po kilku lotach na wersji UIł-28 pilot mógł wykonać lot samodzielny.

Dowództwo Wojsk Lotniczych zaczęło rozważać przeniesienie 7. PLB na miejsce stałego bazowania na północy kraju, lecz po uprowadzeniu na wyspę Bornholm samolotu MiG-15 bis ze Słupska, (a w dwa miesiące później kolejnego MiG-15 bis), zapadła decyzja o pozostawieniu nowoczesnych Ił-28 w głębi kraju. Główne siły 15. DLB w postaci 7. PLB i 33. PLB przebazowano w dniu 8 kwietnia 1953 roku, z Bydgoszczy do Warszawy (lotnisko Bemowo). Bydgoszcz pozostała centralną bazą bombowców Ił-28.

Nastąpiła zmiana dyslokacji jednostek 7. PLB i 33. PLB. Podjęto decyzję, że miejscem stacjonowani tych pułków z nowoczesnymi samolotami Ił-28 będzie Modlin. Dokładnie po pół roku, w dniu 8 październiku 1953 roku, oba pułki zostały przebazowane na lotnisko Modlin.

1954 rok.

W 1954 roku, załogi samolotów Ił-28, zgromadzone na lotnisku w Modlinie, kontynuowały szkolenie w zakresie lotów dziennych indywidualnych i w ugrupowaniach oraz bombardowaniu.

Już wiosną 1954 roku, zapadła decyzja o pierwszym publicznym pokazie samolotów Ił-28 w locie. Nastąpiło to w dniu 22 lipca 1954 roku, podczas defilady nad Katowicami (w tym czasie zwanym Stalinogrodem). W defiladzie wzięły udział załogi z 7. PLB i 33. PLB na samolotach Ił-28.

W połowie 1954 roku, przyszedł czas na przeszkolenie ostatniego pułku 15. DLB, czyli 35. PLB na nowe bombowce Ił-28. Zgodnie z rozkazem Dowódcy WL w związku z rozpoczęciem przeszkolenia na nowy sprzęt, 35. PLB w dniach 20–22 maja 1954 roku, miał się przebazować z Przasnysza na lotnisko Modlin. Ponieważ pułk miał przyjąć w Modlinie odrzutowe Ił-28, na lotnisku w Przasnyszu pozostawiono posiadane Pe-2 FT, które przeznaczono do kasacji. Dwie załogi, które przebywały na zgrupowaniu poligonowym w Świdwinie latały na Tu-2 (nr takt. 05, 08), które 11 czerwcu 1954 roku, przekazano formującemu się kluczowi holowniczemu (zarządzenie szefa Sztabu Generalnego WP nr 0138/Org.). Tak, więc, do Modlina rzutem powietrznym przebazowano tylko trzy posiadane jeszcze samoloty CSS-13.

Do końca maja 1954 roku, na lotnisku w Modlinie personel pułku przygotowywał bazę koszarową i szkoleniową. Od podstaw przygotowano w krótkim czasie potrzebne gabinety i sale wykładowe, wyposażając je w literaturę, sprzęt i inne pomoce szkoleniowe. Do końca maja 1954 roku, oddano do użytku Dział Nauk, który okazał się najlepszym tego typu obiektem w całej dywizji. Jednocześnie wyselekcjonowano i zakwalifikowano personel latający i techniczny do przeszkolenia na odrzutowe Ił-28. Zgodnie z opracowanym harmonogramem, w okresie czerwiec-sierpień 1954 roku, wyznaczony personel odbył przeszkolenie teoretyczne. W dniu 6 czerwca 1954 roku, na stan 35. PLB przyjęto pierwsze dwa Ił-28, które intensywnie wykorzystywano do zajęć szkolenia teoretycznego. Po zakończeniu trzymiesięcznego kursu teoretycznego rozpoczęto przeszkolenie praktyczne w powietrzu.

W dniu 25 września 1954 roku, pierwsza załoga 35. PLB pod dowództwem mjr. pil. Józefa Ostrowskiego wykonała samodzielny lot na Ił-28. W dniu 15 października 1954 roku, na stanie pułku było: 21 samolotów różnych typów, w tym: 15 samolotów bombowych Ił-28, 3 samoloty szkolno-bojowe UIł-28 i trzy szkolne CSS-13. W połowie października 1954 roku,  35. PLB po raz pierwszy przystąpił do przygotowania sprzętu odrzutowego do zimowej eksploatacji. Do końca 1954 roku, 35. PLB prowadził intensywne szkolenie w powietrzu, uzyskując coraz wyższy poziom. Przeszkolono czterech pilotów: por. Józefa Cholewę, ppor. Feliksa Kostkę, ppor. Szczerbetko i ppor. Edmunda Szczygła. Do poziomu lotów w składzie klucza wyszkolono dwie załogi: mjr. Józefa Ostrowskiego i kpt. Zdzisława Szczuckiego. Natomiast w lotach po kręgu na szkolno-bojowych UIł-28 uzyskało dopuszczenie sześciu pilotów.

Również 1954 roku, zakończył się dużym nalotem dla 15. DLB, głównie na samolotach Ił-28. Na przykład, 35. PLB uzyskał nalot w wysokości 615,25 godzin, w tym: na samolotach bojowych – 273,54 godz., na samolotach szkolno-bojowych – 118,58 godz. i na szkolnych – 265,33 godziny. Podczas odprawy rocznej w dywizji ogłoszono wyniki współzawodnictwa; I-miejsce 7. PLB, II-miejsce 35. PLB, III-miejsce 33. PLB.

1955 rok.

W 1955 roku, nastąpiły kolejne bardzo istotne zmiany w Polskim lotnictwie bombowym. Głównym ich powodem było wprowadzenie trzeciej (i ostatniej) wersji samolotu, czyli Ił-28 R oraz wprowadzenie bombowców Ił-28 do lotnictwa morskiego. Styczeń 1955 rok, rozpoczął się od roszad kadrowych mających zabezpieczyć przyszłe zadania zarówno w dywizji jak i w innych jednostkach przewidzianych do eksploatacji samolotów Ił-28. 

Jednostka 35. PLB nadal wykonywał zadania zabezpieczania strzelań artylerii przeciwlotniczej na poligonie Mrzeżyno. Ale tym razem po raz pierwszy na samolotach Ił-28. Od maja 1955 roku, na lotnisko w Świdwinie skierowano do tego zadania dwie załogi. W dniu 9 czerwca 1955 roku, na lotnisku w Modlinie wylądowała partia 6 samolotów Ił-28 (nr fabr.: 56701, 56710, 56716, 56721, 56724, 56735). Samoloty te zostały przekazane do 35. PLB. W ten sposób pułk osiągnął pełny stan etatowy – 20 samolotów Ił-28.

W połowie czerwca 1955 roku, dowódca dywizji otrzymał rozkaz wystawienia samolotów Ił-28 do defilady nad Warszawą, w dniu 22 lipca 1955 roku. Samoloty Ił-28 miały być zademonstrowane w trzech ugrupowaniach. Pierwsze ugrupowanie miał wystawić 7. PLB (15 samolotów Ił-28), drugie 33. PLB (9 samolotów Ił-28), trzecie 35. PLB (9 samolotów Ił-28), z 21. SPLR (samodzielny pułk lotnictwa rozpoznawczego, 6 samolotów Ił-28). Treningi początkowo prowadzono w składach kluczy, później już w ugrupowaniu całości rzutu bombowego. Załogi na defiladę startowały i lądowały na lotnisku Modlin.

Rankiem 22 lipca 1955 roku, na lotnisku zostały ustawione samoloty w kolejności do startu. Systematycznie co 30 sekund startowały kolejne załogi, by po zbiórce w powietrzu, polecieć na wyznaczoną trasę. Na pierwszym odcinku: Modlin-Gąbin formowano całą kolumnę dywizji, by po zakręcie o 180 stopni powrócić nad Modlin, tam wykonywano manewr na drogę bojową i od Nasielska drogą bojową nad Warszawę. Przelot nad trybuną honorową odbył się zgodnie z planem. Po przelocie nad Warszawą po kilku minutach skręt w prawo nad Otwock, gdzie następowało rozpuszczenie kolumny, a nad Modlinem poszczególnych załóg. Defilada była dobrym sprawdzianem poziomu wyszkolenia załóg dywizji.

Za cały 1955 rok, dywizja uzyskała kolejny rekordowy wynik godzin spędzonych w powietrzu. I tak na przykład 35 PLB uzyskał nalot w wysokości 1 325,34 godzin, w tym na samolotach bojowych: 531,02 godziny, na szkolno-bojowych: 379 oraz na treningowych: 415,32 godziny. Kolejny rok zakończył się wysoką oceną dywizji. We współzawodnictwie powtórzyła się kolejność z poprzedniego roku. Dodatkowo 7. PLB i 35. PLB zakończył rok bezwypadkowo, co jest ogromnym sukcesem.

Sochaczew był miejscem bazowania 21. SPLR (samodzielnego pułku lotnictwa rozpoznawczego). W maju 1955 roku, ruszyły dostawy do Polski samolotów rozpoznawczych Ił-28 R przeznaczonych właśnie dla 21SPLR. Pułk ten miał otrzymać także bombowce Ił-28 i szkolne UIł-28. W okresie jesiennym 1955 roku, dowódca 15. DLB otrzymał polecenie przekazania do 21. SPLR samolotów Ił-28, aby uzupełnić stany dwóch eskadr lotniczych dalekiego rozpoznania. Każdy z pułków miał wydzielić po cztery samoloty. Dowództwo 35. PLB zdecydowało się przekazać ekipie w Sochaczewie następujące egzemplarze: „41”, „42”, „43” i „44”. 

W 1955 roku, w skład lotnictwa marynarki wojennej wchodził między innymi 30. PL MW (pułk lotniczy marynarki wojennej). Stacjonował on na lotnisku Gdańsk-Wrzeszcz. Oddział złożony był z dwóch eskadr szturmowych i jednej eskadry dalekiego rozpoznania. Ta ostatnia była wyposażona w samoloty bombowe Tu-2. Jednak w 1955 roku, planowane było już przeszkolenie personelu na turboodrzutowe Ił-28. Niemal równocześnie podjęte zostały działania mające na celu wydzielenie Eskadry ze struktury 30. Pułku i sformowanie na jej bazie samodzielnej jednostki z odrębnym miejscem bazowania. Tak narodziła się 15. SELR.

Proces tworzenia nowej 15. Samodzielnej Eskadry Lotnictwa Rozpoznawczego MW (15 SELR MW) trwał blisko rok. Na dowódcę nowej jednostki został wyznaczony kpt. mar. pil. Hilary Zarucki, były dowódca 16. Eskadry Lotnictwa Łącznikowego MW. Jesienią 1955 roku, przekazano do 19. Lotniczej Eskadry Holowniczej w Słupsku dwa ostatnie samoloty Tu-2. Personel latający i techniczny Samodzielnej Eskadry Dalekiego Rozpoznania rozpoczął szkolenie na Ił-28 w październiku 1955 roku. Odbywało się ono przy 15. Dywizji Lotnictwa Bombowego, na lotnisku w Modlinie. Na głównego instruktora został wyznaczony pomocnik dowódcy 2. Eskadry w 35. PLB – kpt. pil. Edmund Jałochę. W grudniu 1955 roku, po zakończeniu przeszkolenia teoretycznego, personel eskadry przystąpił do wykonywania lotów na samolotach szkolno-bojowych UIł-28. Zaszczyt wykonania pierwszego samodzielnego lotu na nowym typie samolotu, w dniu 16 grudnia 1955 roku, przypadł załodze w składzie: kpt. mar. pil. Hilary Zarucki, por. mar. nawig. Tadeusz Pawlaczek i strz./rtg. por. mar. Henryk Kuza.

1956 rok.

W 1956 roku, dywizja otrzymała kolejną dostawę dziewięciu samolotów Ił-28, które uzupełniły braki po przekazanych samolotach do Sochaczewa. Samoloty rozdzielono po trzy do każdego pułku. W dniu 17 stycznia 1956 roku, na stan 35. PLB wpisano dwa Ił-28 o nr fabr.: 56606209, 56606216 oraz w dniu 27 stycznia 1956 roku, kolejny egz. 56606212.

Zgodnie z opracowanym przez Dowództwo WL i OPL OK w grudniu 1955 roku, rozkazem, w maju 1956 roku, rozpoczęto organizowanie w 35. PLB trzeciej eskadry. We wrześniu 1956 roku, 3. Eskadra Lotnicza została sformowana z zadaniem rozpoczęcia od 1957 roku, szkolenia personelu latającego. Decyzja ta była związana z rozformowaniem w OSL-4 w Dęblinie kierunku szkolenia pilotów lotnictwa szturmowego i bombowego. W rzeczywistości eskadra ta stała się eskadrą szkolną.

W końcu czerwca 1956 roku, wszystkie pułki dywizji zostały postawione w stan pełnej gotowości bojowej. Jednak tego stanu nie utrzymywano długo. Związane to było z niepokojami i strajkiem robotników, jaki zaistniał w Poznaniu (Powstanie Poznańskie) i w konsekwencji ruchami wojsk Armii Czerwonej.

W okresie letnim 1956 roku, dywizja wykonała 70% ogólnego nalotu, co było znaczącym wysiłkiem całego personelu. Na koniec 1956 roku, dywizja osiągnęła kolejny rekord godzin spędzonych w powietrzu. Na przykład 35. PLB osiągnął wysoki nalot, wynoszący 1 321,09 godzin, z czego aż 859,14 na samolotach bojowych i po raz pierwszy zdobył I-miejsce we współzawodnictwie.

Tymczasem zakończyły się przygotowania do sformowania 15 SELR MW. Powstała ona na podstawie zarządzenia Szefa Sztabu Generalnego WP nr 0144/org z 8 sierpnia 1956 roku, Eskadra liczyła 113 wojskowych i jednego kontraktowego pracownika cywilnego. Na miejsce formowania wyznaczono Babie Doły zaś na miejsce bazowania miejscowość Łebunia koło Lęborka. Było to nowe lotnisko, wybudowane od podstaw na potrzeby Lotnictwa MW. Początkowo trudno było nawet określić nazwę nowej bazy. W pierwszych dokumentach (jak wyżej) pojawia się nazwa miejscowości Łebunia, później zdecydowano się na Cewice – pobliską siedzibę władz lokalnych. Faktycznie jednak najbliższą lotniska jest osada Siemirowice, gdzie wzniesiono pierwsze bloki osiedla garnizonowego. Do dziś, wojskowi używają zamiennie obu tych nazw, choć najbardziej znana to Siemirowice; 15. SELR Siemirowice. W maju 1956 roku, kadrę eskadry przeszkolono na rozpoznawczy wariant Ił-28 R i niezwłocznie przebazowano z Modlina na lotnisko w Babich Dołach. Już 30 czerwcu 1956 roku, sześć samolotów eskadry uczestniczyło w defiladzie nad Gdynią z okazji Dni Morza i Marynarki Wojennej.

Lotnisko Siemirowice posiadało betonowy pas startowy o długości 2 000 m i szerokości 60 m. Dla samolotów zbudowano 20 indywidualnych miejsc postoju. Ponadto istniał magazyn MPS z bocznicą kolejową oraz magazyn techniczny, akumulatornia i kompresornia. Miejscowy garnizon pozwalał zabezpieczyć bazowanie pułku lotnictwa myśliwskiego z batalionem obsługi lotnisk i dywizjonem ślepego lądowania. Rzut powietrzny eskadry przebazował się do Siemirowic (Cewic) w dniu l października 1956 roku. Już na nowym miejscu do końca roku zakończono podstawowe szkolenie w zakresie lotów w dzień, w trudnych warunkach atmosferycznych. Natomiast proces formowania jednostki zakończono ostatecznie w połowie 1957 roku.

15. SELR Siemirowice posiadała strukturę następującą; dowództwo, sekcja polityczna, sztab, sekcja inżynieryjno-eksploatacyjna i trzy klucze lotnicze. Na wyposażeniu znajdowało się 2 Ił-28, 3 Ił-28 R, 1 UIł-28 oraz łącznikowy Po-2. Eskadra miała wykonywać zadania obejmujące dwa okresy działań. Pierwszy z nich obejmował operacyjne rozpoznanie prowadzone w okresie przygotowania do operacji, natomiast drugie i podstawowe zadanie polegało na ustaleniu ugrupowania sił przeciwnika, charakteru jego działania oraz warunków, które umożliwiłyby efektywne użycie sił i środków Marynarki Wojennej w głębi jego ugrupowania. W ramach taktycznego rozpoznania załogi eskadry miały z kolei za zadanie prowadzenie rozpoznania określonych obiektów na morzu i w bazach połączone z ich fotografowaniem. Dotyczyło to także fotografowania skuteczności użytych własnych środków ogniowych przeciwko wykrytym obiektom przeciwnika.

Lotnictwo rozpoznawcze wykonywało te zadania przy wykorzystaniu obserwacji wzrokowej, fotografowania oraz za pomocą środków radiolokacyjnych. Wprowadzenie na uzbrojenie samolotów rozpoznawczych Ił-28 R z pokładowym radiolokatorem PSBN (zasięg działania od 15 do 100 km) pozwoliło eskadrze na wykonywanie rozpoznania na akwenie morskim we wszystkich warunkach atmosferycznych niezależnie od pory doby. Możliwości taktyczno-techniczne tych samolotów pozwalały na prowadzenie rozpoznania w promieniu do 950 km przez trzy godziny (uwzględniając 20% zapas paliwa). Samoloty eskadry prowadziły codzienne działania rozpoznawcze po wyznaczonych trasach nad Bałtykiem (poszukiwania na nakazanym kierunku).

15 Eskadra (SELR) nie miała być wyłącznym gospodarzem garnizonu Siemirowice. Na to samo lotnisko, rozkazem organizacyjnym dowódcy MW nr 014/Org z dnia 13 maja 1956 roku, polecono do 10 sierpnia 1956 roku, przebazować 30. Pułk Lotnictwa MW i 50. Batalion Obsługi Lotnisk. Stworzenie zaplecza bytowego dla kadry i żołnierzy służby zasadniczej wymusiło rozbudowę infrastruktury mieszkaniowej, handlowej i rekreacyjnej. Mimo to służba w tym „zielonym garnizonie” oddalonym od większych ośrodków miejskich nie była lekka. Jeszcze w następnej dekadzie zdarzały się zimy, podczas których baza i osiedle były „odcięte od świata” nawet na blisko dwie doby. Równocześnie trwało intensywne szkolenie załóg. Niestety, pierwszy rok funkcjonowania Eskadry przyniósł też pierwszą stratę – w dniu 4 października 1956 roku, na skutek awarii instalacji tlenowej podczas lotu szkolno-bojowego na wysokości 11 000 m stracił przytomność nawigator załogi ppor. mar. nawig. Franciszek Dudek. Mimo szybkiego powrotu na lotnisko, akcja reanimacyjna nie uratowała życia lotnika.

1957 rok.

W 1957 roku, nastąpił koniec dostaw samolotów Ił-28 do Polski. W latach 1952-1957, kupiono łącznie; 73 Ił-28, 16 UIł-28 ( Ił-28 U ) oraz 9 Ił-28 R. Jednostki w których eksploatowano samoloty Ił-28; 15. DLB (7. PLB, 33. PLB, 35 PLB) w Modlinie, a później także Powidz. OSL-4 w Dęblinie; kilka egzemplarzy przez krótki okres (1953-1957). 21. SPLR w Sochaczewie; w tym 6 Ił-28 R. 15. SELR w Siemirowice; w tym 3 Ił-28 R. 19. EH (eskadra holownicza) w Słupsku. 

Wraz z początkiem 1957 roku, na zbiórce stanu osobowego 35. PLB dowództwo odczytało rozkaz organizacyjny Dowódcy WL i OPL OK, w którym dokonano zmiany przeznaczenia pułku z bombowego na szkolno-bojowy. Czyli pułk otrzymał nazwę 35. PLSzB.

W czerwcu 1957 roku, dowódca dywizji otrzymał zadanie przygotowania wydzielonych sił i środków do pokazów i defilady powietrznej z okazji Święta Lotnictwa. Defilada odbyła się 8 września 1957 roku, nad warszawskim lotniskiem Bemowo (Babice). Pierwsze ugrupowanie bombowców (kolumna klinów – 25 samolotów Ił-28). W tej kolumnie pierwsze trzy kliny (15 samolotów Ił-28) pochodziły z 7. PLB, następne dwa (10 samolotów Ił-28) wystawił 35. PLB. Druga kolumnę w całości reprezentował 33. PLB. Razem 50 samolotów Ił-28.

Zaraz po tej defiladzie dywizja otrzymała kolejne zadanie wzięcia udziału w pokazach i paradzie nad Łodzią. Jednak 14 września 1957 roku, ze względu na słabe warunki atmosferyczne nad miastem Łódź, przeleciał tylko klucz bombowców. Przelot odbył się po trasie: Modlin – Łowicz – Zgierz – Łódź – Skierniewice – Modlin.

Kolejną prezentacją lotnictwa bombowego w wykonaniu załóg z 15. DLB był udział we wrześniu 1957 roku, pokazach nad południowymi regionami Polski. W dniu 20 września 1957 roku, klucz Ił-28 został przebazowany do Mierzęcic, skąd w dniu 22 września 1957 roku, przeleciał w ramach regionalnej defilady powietrznej nad Krakowem oraz nieco później nad Katowicami. Tym razem trasa przelotu wyglądała następująco: Mierzęcice – Tarnowskie Góry – Kraków – Dąbrowa Górnicza – Katowice – Mikołów – Mierzęcice.

Na Święto Wojska Polskiego dowództwo dywizji zaplanowało uroczystość wręczenia pułkom: 33 i 35, sztandarów ufundowanych przez Radę Państwa. W dniu 12 października 1957 roku, na placu apelowym, ustawiły się pododdziały 15. DLB i odbyły się uroczystości. Kończąc szkolenie lotnicze w 1957 roku, dywizja po raz kolejny osiągnęła rekordowy nalot. Na przykład 35. PLB osiągnął nalot w wysokości 1 851,28 godzin, w tym na samolotach bojowych: 1 251 godzin, na szkolno-bojowych 229 godzin i na treningowych 351,28 godzin. Podczas odprawy wyszkoleniowej odbytej na szczeblu dywizji, w podsumowaniu pułk ponownie zajął I miejsce.

1958 roku.

Rozwiązanie 35 PLB. W 1958 roku, nastąpiły kolejne istotne zmiany w dywizji. Powodem było szybkie wykruszanie się zdolnych do lotów bombowców Ił-28. Jest to o tyle dziwne, że najstarsze maszyny miały zaledwie sześć lat służby i to w warunkach pokojowych. Jesteśmy przekonani, że zmniejszanie się ilości samolotów Ił-28 było powodem oficjalnym. Bardziej prawdopodobny jest powód oszczędnościowy. Byliśmy już po okresie odwilży 1957 roku, a naszego kraju nie stać było na utrzymanie tak dużej armii. Na dodatek nie dysponowaliśmy wystarczającą ilością odpowiednio wyszkolonych załóg. Pamiętajmy, że 1953 roku, kiedy 35. PLB przebazowano z Inowrocławia do Przasnysza, to załogi musiały powrócić samolotem Li-2 po drugą część bombowców. Rozwiązanie 35. PLB pozwoliło na uzupełnienie stanu osobowego pozostałych dwóch pułków do poziomu zapewniającego prawidłowe wykonywanie zadań. Nie ulega jednak wątpliwości, że wobec tej sytuacji, na wniosek Dowództwa Lotnictwa Operacyjnego, kierownictwo MON podjęło decyzję o rozformowaniu 35. PLB, a samoloty nakazano przekazać do 7. PLB w Powidzu i do 33. PLB na miejscu w Modlinie.

Do końca maja 1958 roku, czyli do likwidacji, 35. PLB prowadził intensywne szkolenie w powietrzu wykonując 1 417 wylotów w czasie 632 godzin i 11 minut. W dniu 24 maja 1958 roku, pułk w składzie eskadry, wziął udział w ćwiczeniu taktycznym wojsk lądowych zabezpieczając im wsparcie na poligonie w rejonie: Nieszawa – Włocławek – Lipno. W lotach tych wzięło udział dziewięć załóg. Było to już jednak ostatnie przedsięwzięcie lotnicze realizowane przez 35. PLB.

W dniu 19 maja 1958 roku, ukazał się rozkaz MON nr 05/Org. nakazujący Dowódcy Lotnictwa Operacyjnego rozformowanie 35. PLB. Kadrę, żołnierzy służby zasadniczej oraz sprzęt i wyposażenie pułku polecono rozdysponować w ramach 15. DLB. Na podstawie tego rozkazu Dowódca Lotnictwa Operacyjnego opracował rozkaz nr 055/Org z 27 maja 1958 roku. Na podstawie wyżej wymienionych rozkazów Dowódca 15. DLB wydał Zarządzenie wykonawcze nr 047 z 30 maja 1958 roku, w którym nakazał rozformowanie 35. PLB do 15 czerwca 1958 roku. Ostatnia zbiórka całego stanu osobowego 35. PLB odbyła się 8 czerwca 1958 roku, na placu apelowym, na której pożegnano sztandar oraz odchodzącą do innych garnizonów kadrę i żołnierzy. W okresie działalności 35. PLB personel latający pułku wykonał całkowity nalot w wysokości 6 704 godzin i 8 minut.

15 SELR MW. W 1958 roku, mijały już trzy lata od początku eksploatacji samolotów Ił-28 w lotnictwie morskim. Nad dobrymi wynikami szkolenia lotniczego zaciążyła niestety kolejna tragedia – w dniu 11 stycznia 1958 roku, podczas lotu na rozpoznanie pogody, zderzył się z ziemią samolot SIł-28 nr S-3 (U-3). Na miejscu zginęła cała załoga w składzie: instruktor kmdr. ppor. pil. Hilary Zarucki (d-ca Eskadry), ppor. mar. pil. Walenty Urbanowicz, strzelec rtg. st. mar. Jan Czubiński.

1959 roku.

15 SELR MW. Od dnia 18 marca 1958 roku, stanowisko dowódcy jednostki objął kpt. mar. pil. Leon Jędrzejczyk. Los zgotował mu także tragiczny koniec służby. Dnia 18 marca 1959 roku, równo w rok po objęciu obowiązków dowódcy Eskadry, kpt. mar. pil. Leon Jędrzejczyk, a wraz z nim por. mar. nawig. Aleksander Czyżykowski i strzelec rtg. mar. Adam Bochenek, zginęli śmiercią lotnika, gdy ich samolot Ił-28 R rozleciał się w powietrzu po zbyt energicznym manewrze nad macierzystym lotniskiem. Obowiązki dowódcy jednostki objął jako czasowo pełniący obowiązki, dotychczasowy szef sztabu kpt. mar. dypl. Czesław Głuszcz.

Jednak czasowe problemy nie wstrzymały szkolenia. Do zakresu zadań jednostki doszły: wykrywanie okrętów przeciwnika i naprowadzanie grup uderzeniowych, fotografowanie z powietrza, wreszcie holowanie rękawa do strzelań przeciwlotniczych okrętów. W grudniu 1959 roku, jednostka została włączona do stałego dyżurowania w „Alarmowym Zespole Ratowniczym MW” utrzymując jedną załogę w stałej gotowości do niesienia pomocy okrętom na Bałtyku.

W 1959 roku, po raz kolejny zorganizowano z okazji święta komunistycznego wielką defiladę lotniczą. Nie mogło na niej zabraknąć także bombowców typu Ił-28. Do defilady swoje bombowce wystawiły wszystkie jednostki dysponujące tymi samolotami. W dniu 22 lipca 1959 roku, zaprezentowano duży romb złożony z 16 samolotów Ił-28 oraz kolumnę pięciu rombów po 4 samoloty. Łącznie w powietrzu pokazano 36 samolotów Ił-28.

1960-1970.

Wersja Ił-28 E; Na początku 60-lat, Ił-28 przestawały już odpowiadać wymaganiom stawianym samolotom bombowym i przeznaczono je do zadań rozpoznawczych. Jednostki bombowe przekształcono w pułki rozpoznawcze. I tak 7. PLB i 33. PLB zmieniły swoje nazwy na pułki lotnictwa rozpoznania operacyjnego, a numeracja pozostała bez zmian. W połowie 60-lat, kupiono w CCCP komplety aparatury walki elektronicznej i 10 polskich Ił-28 przerobiono na samoloty WRE oznaczane Ił-28 E. Każdy komplet wyposażony był w stację rozpoznania radiotechnicznego SRS-2 lub SRS-3 oraz stację aktywnych zakłóceń elektronicznych SPS-2 lub wyrzutnik ciętej folii metalizowanej ASO-28 (popularna „sieczkarnia”).

Samoloty Ił-28 E służyły w 33. PLRO (pułku lotnictwa rozpoznania operacyjnego) w Powidzu. Już od 60-lat, poszukiwano następcy samolotu Ił-28. Rozważano zakup naddźwiękowych Jak-27, a później Jak-28. Ale dokładniejsze analizy pokazywały, że nie miały one znaczącej przewagi nad Ił-28. Dopiero w 1974 roku, Polskie Lotnictwo Wojskowe doczekało się następcy Ił-28. Był nim samolot myśliwsko-bombowy Su-20.

W 1966 roku, nad Warszawą pokazano najbardziej złożoną figurę: orła składającego się z 33 Ił-28.

15. SELR, 19. EH.

Lepsze wyszkolenie personelu 15. SELR spowodowało przesunięcie ciężaru  wykonywanych zadań. Od 1961 roku, wszystkie loty na współdziałanie w morzu zaczęto traktować jako taktyczno – bojowe, a od maja do końca października 1961 roku, 70% lotów wykonywano nad morzem. Jakość wykonywanych lotów i rozpoznań ustawicznie wzrastała. Wszystkie załogi zostały dopuszczone do wykonywania lotów w nocy, w trudnych warunkach atmosferycznych. Coraz częściej załogi współdziałały z okrętami na morzu (w tym także z Marynarką Wojenną NRD) i lotnictwem myśliwsko-szturmowym. We wrześniu 1961 roku, jedna z załóg eskadry po raz pierwszy brała udział w zawodach Lotnictwa Rozpoznawczego WL i OPL OK, co pozwoliło zdobyć nowe doświadczenie w lotach rozpoznawczych na korzyść wojsk lądowych i innych rodzajów lotnictwa, oraz zwalczania celów naziemnych.

W 1962 roku, rozpoczęto szkolenie załóg na samolotach Ił-28 na potrzeby Eskadry Holowniczej. W sierpniu 1962 roku, obie jednostki lotnicze z Siemirowic (działając jednak z lotniska Słupsk) uczestniczyły w dwustronnych ćwiczeniach sojuszniczych flot.

W 1964 roku, podjęto działania zmierzające do zwiększenia możliwości foto-rozpoznania. Przeprowadzono pomyślne próby fotografowania przy pomocy nowoczesnych aparatów szczelinowych, wykonując zdjęcia na małej wysokości i przy dużej prędkości. Do Eskadry przybyli przedstawiciele ówczesnego Inspektoratu Lotnictwa w celu analizy i wymiany doświadczeń z zakresu obróbki i fotografowania na materiałach barwnych, pracujących w podczerwieni i strefowo – spektralnych. Odbyło się również ćwiczenie na współdziałanie z Brygadą Kutrów Torpedowych i lotnictwem myśliwsko – szturmowym w zakresie wykrycia i naprowadzania własnych grup uderzeniowych na wykryte okręty.

Zdarzały się też prawdziwe loty bojowe, mające na celu wykrycie i rozpoznanie okrętów wywiadu elektronicznego państw NATO, operujących na granicy polskich wód terytorialnych. W powietrzu napotykano także obce samoloty, szczególnie Atlantic Bundesmarine (Kriegsmarine), co zazwyczaj było okazją do wzajemnego wzbogacenia albumu służbowych fotografii. Wśród ćwiczeń tego okresu zwracają uwagę działania w pozorowanych warunkach użycia broni jądrowej, ze szczególnym naciskiem na procedury dezaktywacji ludzi i sprzętu.

Urozmaiceniem rytmu szkoleń były pokazy i defilady lotnicze. Szczególnie pamiętne były obchody Święta Morza w 1965 roku, kiedy pokazano szyk złożony z jednego Ił-28, któremu towarzyszyły cztery PZL TS-11 „Iskra” przybyłe z Radomia. Lotnictwo MW zademonstrowało też taflę Ił-28 i kotwicę złożoną z samolotów PZL Lim. Niezwykłym widowiskiem była wieczorna iluminacja okrętów stojących na redzie gdyńskiego portu, przy pomocy bomb oświetlających zrzuconych z samolotów Ił-28.

W 1966 roku, pojawiła się potrzeba reorganizacji Eskadry. Dotychczasowy sprzęt stopniowo się zużywał, a na zastąpienie samolotów Ił-28, nowoczesnymi samolotami nie było planów. W tej sytuacji przyjęto rozwiązanie doraźne, czyli wprowadzenie na uzbrojenie, z początkiem 1967 roku, samolotów rozpoznania taktycznego z rodziny SB Lim-2. W konsekwencji jednostka, przemianowana na 15. Eskadrę Lotnictwa Rozpoznawczego MW, rozrosła się ilościowo, ale nie rozwinęła się jakościowo. Powołane do życia trzy klucze lotnicze na samolotach UTI MiG –15 Art (SB Lim-2 A) Pierwsze samoloty „Art.-y” przybyły do Siemirowic w październiku 1967 roku.

1970-1979.

Tymczasem zbliżał się kres epoki samolotów Ił-28. W dniu 29 grudnia 1977 roku, uroczyście zakończono eksploatację bojową Ił-28 w Polskich Wojskach Lotniczych. Szkolenie na nich zakończono 27 sierpnia 1978 roku. W dniu 23 grudnia 1978 roku, zakończono eksploatację samolotów Ił-28 w Lotnictwie Marynarki Wojennej, a dokładnie w 15. ELR (SELR) w Siemirowicach. W dniu 2 października 1979 roku, miały miejsce ostatnie w Polsce loty samolotów Ił-28 lotników morskich, a dokładnie 19. EH w Słupsku. Oficjalnie ostatnim lotem był lot wykonany na poligon w Nadarzycach. Kilka samolotów ze Słupska (co najmniej 4 maszyny) przeleciało do Nadarzyc, gdzie służyły jako cele naziemne na poligonie. W kolejnych miesiącach pozostałe sprawne Ił-28 rozprowadzono na lotniska w całej Polsce, z przeznaczeniem jako cele na poligonach lub jako eksponaty do muzeów i zbiorów wojskowych. Niestety, mimo zapotrzebowania, ten dobry w swoich latach samolot nie doczekał się następcy.

Opracował Karol Placha Hetman