Kraków 2017-05-09
Szkolenie lotnicze w Polsce.
Część 2.
1918-1919.
W 1918 roku, po 123 latach zaborów, Polska odzyskała niepodległość.
Wojskowa Szkoła Lotnicza. 1919 rok.
Wojskowa Szkoła Lotnicza została utworzona na Polu Mokotowskim w Warszawie. Działała od stycznia 1919 roku do maja 1919 roku, kiedy to została przeorganizowana. W wyniku jej reorganizacji powołano jeszcze jedną szkołę lotniczą w Krakowie. Szkoła w Warszawie przekształcona została w Wyższą Szkołę Pilotów na Polu Mokotowskim. Szkoła korzystała głównie ze sprzętu pozostawionego po zaborcy pruskim. Były tutaj samoloty produkcji niemieckiej i austriackiej. Większość znacznie wyeksploatowana. Wymagały one stałej troski mechaników. Przez ten krótki okres funkcjonowania Szkoły nie zdążono wypracować odpowiednich struktur organizacyjnych i systemu szkolenia. Głównym zadaniem Szkoły było przeszkalanie lotników wyszkolonych w armii „białych” (Rosja Carska) na sprzęt po niemiecki.
Francuska Szkoła Pilotów 1919-1920.
Francuska Szkoła Pilotów była w zasadzie pododdziałem szkolnym, który zajmował się szkoleniem pilotów, obserwatorów i strzelców przy Błękitnej Armii generała Józefa Hallera. Pierwszym jej dowódcą był mjr pilot Mangera de Verennes. Pododdział dotarł na Pole Mokotowskie w maju 1919 roku. Szkoła oficjalnie zaczęła działać od dnia 12 maja 1919 roku. Dowódcą mianowano mjr pilot de Bernis. Szkolenie rozpoczęto w czerwcu 1919 roku, korzystając ze sprzętu, instrukcji i metod szkolenia obowiązujących we Francji. Wszystkie funkcje w szkole piastowali oficerowie i podoficerowie francuscy. Oceniano, że szkolenie od podstaw jednego lotnika będzie trwało 4-6 miesięcy. Wszystko zależało od sprawności sprzętu, pogody i zdolności uczniów. Ze szkolących się kursantów szybko wyławiano najzdolniejszych, aby w krótkim czasie uczynić ich instruktorami. Wielu spośród absolwentów kierowano na front wojny Polsko – Bolszewickiej. Już w sierpniu 1919 roku, oficerowie francuscy mieli przy sobie pomocników, oficerów Polskich, którzy mieli ich niebawem zastąpić.
Szkoła dysponowała dużą bazą lotniczą. Było 20 samolotów szkolno – treningowych, dwupłatowych Caudron G.III (1913 rok) w tym 10 maszyn dwu-sterowych. Jeszcze w 1920 roku, Polska dokupiła kolejne 20 maszyn. Drugim typem był myśliwski dwupłatowiec Nieuport 23 (1917 rok) w ilości około 10 sztuk. Trzecim typem był myśliwski dwupłatowiec Nieuport 17 (1916 rok) w ilości około 10 sztuk. Czwartym typem był samolot Morane-Saulnier MS-21 R.1 Rouler, który był w ilości 5 sztuk. Samoloty powstały poprzez przebudowę samolotów Morane-Saulnier MS-21 C.1 i miały pomniejszone skrzydła i usterzenie. Samoloty nie mogły latać, a głównym ich celem była nauka kołowania. Wszystkie samoloty używane w Szkole miały popularne wówczas silniki rotacyjne, co wymagało od pilotów opanowania efektu żyroskopowego od silnika i śmigła.
Wyposażenie Szkoły Francuskiej było najlepsze ze wszystkich szkół lotniczych w Polsce. Nie tylko pod względem parku samolotowego. Mieli wszystkie części zamienne i cały park narzędziowy. Nie brakowało paliwa, olejów i smarów. Żołnierze mieli dobre umundurowanie i indywidualny ekwipunek. Mieli także wszystkie niezbędne instrukcje, plany szkoleniowe i zwykłe pomoce szkolne.
Chociaż warunki socjalne w Warszawie były dobre, to znaczne zagęszczenie Pola Mokotowskiego innymi jednostkami wojskowymi i ich samolotami, spowodowało podjęcie decyzji o przeniesieniu Szkoły do Dęblina. Dlatego w maju 1920 roku, Szkołę przeniesiono do Dęblina. Wznowienie szkolenia nastąpiło w lipcu 1920 roku. Ostatnim francuskim komendantem Szkoły był mjr de Chivre, bo w lipcu 1920 roku, podjęto decyzję, o zwolnieniu oficerów francuskich ze służby w Wojsku Polskim. W Szkole okazało się to niezwykle trudne, bo nie było wszystkich Polskich dublerów. Trwała jeszcze wojna z bolszewikami. Komendantem Szkoły został mianowany por. pilot Jerzy Grabiński, a dotychczasowy komendant mjr de Chivre pozostał jako doradca. Latem 1920 roku, pod linię Wisły podeszli bolszewicy. Sytuacja ta wymusiła przeniesienie w sierpniu 1920 roku, Szkoły do Bydgoszczy.
Wyższa Szkoła Pilotów na Polu Mokotowskim. 1919 rok.
Wyższa Szkoła Pilotów (a dokładniej 2. Wyższa Szkoła Pilotów) na Polu Mokotowskim rozpoczęła swoją działalność w dniu 20 maja 1919 roku. Komendantem mianowano ppor. pilota Stanisława Jakubowskiego. Szkoła miała trzy cele. Szkolenie nowych pilotów. Przeszkalanie weteranów z frontu wschodniego, którzy latali na samolotach rosyjskich, na samoloty ausriackie i niemieckie. Trzecim celem było doskonalenie pilotów, absolwentów Niższej Szkoły Pilotów w Krakowie. Szkoła dysponowała przede wszystkim samolotami bojowymi.
Zanim jednak rozpoczęto szkolenie w hangarze szkoły wybuch pożar, który zniszczył znaczną część sprzętu szkoły. To co udało się uratować przeniesiono do Krakowa. W połowie września 1919 roku, w Krakowie 1. Niższa Szkołę Pilotów połączono z 2. Wyższą Szkołą Pilotów. Nowa szkoła otrzymała nazwę Niższa Szkoła Pilotów.
Kraków.
Rozbudowę Lotniska Rakowice, nazywanego później Lotniskiem Czyżyny rozpoczęto w 1915 roku. Celem było znaczne powiększenie ilości stacjonującego tu sprzętu i stanu osobowego w związku z bliskością frontu wojennego. Wówczas wybudowano kompleks koszarowy przy dzisiejszych ulicach Akacjowej i Ułanów, złożony był z sześciu budynków o architekturze pałacowej.
Po odparciu rosyjskich wojsk zmalało znaczenie Lotniska Rakowice, gdyż przestało być lotniskiem przyfrontowym. Ale zaczęło pełnić także nowe funkcje. Głównie łącznościowe, przewozu poczty i paczek lotniczych. W dniu 31 marca 1918 roku, (a może jeszcze w 1917 roku) lotnisko stało się jednym z punktów etapowych poczty lotniczej łączącej Wiedeń z Kijowem, a następnie z Odessą. Wówczas lotnisko zajmowało powierzchnię 55 hektarów i miało już duże zaplecze techniczne i warsztatowe.
W nocy z 30 na 31 października 1918 roku, Lotnisko Rakowice przeszło pod komendę Polską. Oficer armii austro-węgier Polak kapitan pilot Roman Florer przy pomocy Polskiego personelu przejął obiekt, a wraz z nim około 30 samolotów, nie dopuszczając do ich dewastacji. Następnie oddał lotnisko pod rozkazy Polskiego Komendanta Miasta pułkownika Bolesława Roi. W ten sposób obiekt stał się pierwszym lotniskiem po odzyskaniu przez Rzeczypospolitą Polskę niepodległości.
Polskie władze stopniowo zaczęły rozbudowywać obiekty lotniskowe. Bardzo szybko lotnisko stało się drugim co do wielkości w Rzeczypospolitej Polskiej. Rozwijało się zarówno w aspekcie cywilnym jak i wojskowym. To tu powstały zręby Polskiego Lotnictwa.
Na lotnisku tym utworzono pierwszą w Rzeczypospolitej Polskiej wojskową jednostkę lotniczą zwaną Eskadryla Lotnicza, której nazwa niebawem została zmieniona na 1. Eskadrę Bojową. Bazę systematycznie rozbudowywano tworząc warsztaty lotnicze i kolejne eskadry. Oddziały z Lotniska Rakowice wzięły czynny udział w wojnie z bolszewikami (rosjanami).
W tym samym czasie utworzono szkołę pilotów. Szkołę o nazwie 1. Niższa Szkoła Pilotów. Została powołana do życia rozkazem z dnia 11 maja 1919 roku. Na komendanta wyznaczono kpt. pilota Romana Florer. Pierwszymi instruktorami byli por. Augustyn Domes, sierż. Grimm, sierż. Józef Kohut, sierż. Kołodziejski, sierż. Śledziejowski. Program szkolenia oparto na regulaminach i instrukcjach austro-węgierskich. Były trzy etapy szkolenia, oznaczone A, B i C. Każdy etap był kończony egzaminem. Szkoleni zdobywali wiedzę z zakresu budowy płatowca i silnika, meteorologii, nawigacji, taktyki. Piloci musieli obowiązkowo przejść praktykę jako mechanicy, która trwała 2-3 tygodnie. Całe szkolenie zajmowało 3-4 miesiące. Zdolniejsi kończyli kurs w dwa miesiące. W Krakowie nie brakowało sprzętu, dlatego pod tym względem szkolenie było niezakłócone. Natomiast nie było samolotów bojowych, gdyż te wysłano na wschodni front. Dlatego planowano kursantów wysyłać na miesięczne przeszkolenie do Warszawy. Do tego jednak nie doszło, bo w połowie września 1919 roku, 2. Wyższą Szkołę Pilotów z Warszawy przeniesiono do Krakowa. Szkoły połączono i powstała Niższa Szkoła Pilotów. Komendantem całej Szkoły pozostał kpt. pilot Roman Florer. Szkoła miała dwie eskadry szkolne: dla kursu niższego z dowódcą por. pilot Augustyn Domes i dla kursu wyższego ppor. pilot Stanisław Jakubowski. Po roku czasu, we wrześniu 1920 roku Szkołę przeniesiono do Bydgoszczy.
Poznań.
Szykując się do wielkiej wojny światowej armia niemiecka, w pobliżu miejscowości Ławica, przy koszarach wojskowych, na placu ćwiczeń zbudowała lotnisko. Zajmowało ono powierzchnię około 300 hektarów. Urządzono tutaj szkołę pilotów i mechaników. Duży odsetek uczniów stanowili Polacy, którzy po odzyskaniu przez Polskę niepodległości stali się trzonem Lotnictwa Wielkopolskiego, a później Polskiego Lotnictwa.
Zakończenie wielkiej wojny światowej przyniosło Rzeczypospolitej Polskiej odzyskanie po 123 latach niepodległości. Jednak wszystkie granice odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej były ustalone w boju. Nikt Polsce nic nam nie dał. Niemcy nie chcieli zgodzić się na suwerenną Wielkopolskę, a tym bardziej nie mieli zamiaru zwracać Wielkopolski Polsce. Nie od razu manifestowano chęć włączenia Wielkopolski do Polski, aby nie dać wielkim tego świata powodu do sprzeciwienia się odrodzenia Polski zbyt potężnej. Doszło do zbrojnych wystąpień Polskich mieszkańców Wielkopolski. Wystąpienia te przekształciły się w regularne Powstanie Wielkopolskie, którego początek datujemy na dzień 27 grudzień 1918 roku. Stało się to na tle wizyty Ignacego Jana Paderewskiego, który w drodze do Warszawy pociągiem przybył w dniu 26 grudnia 1918 roku do Poznania, entuzjastycznie witany przez Polaków. W dniu 27 grudnia 1918 roku, Ignacy Paderewski wygłosił przemówienie do tłumów zebranych przed hotelem Bazar. Tego samego dnia paradę wojskową na Świętym Marcinie urządzili mieszkacy niemieccy. Zrywali Polskie i koalicyjne flagi. Zaatakowali Polskie instytucje. Doszło do zamieszek w wyniku, których wywiązała się walka, podjęta następnie przez oddziały kierowane przez Polską Organizację Wojskową.
Decyzja powstańców o ataku na Lotnisko Ławica zapadła w dniu 4 stycznia 1919 roku. W dniu 6 stycznia 1919 roku, powstańcy szybkim atakiem, w ciągu jednej godzin zdobyli Lotnisko Ławica. Powstańcy Wielkopolscy w krótkim czasie opanowali całą Wielkopolskę, z wyjątkiem północnych i południowo-wschodnich jej obrzeży. Powstanie zakończyło się 16 lutego 1919 roku, rozejmem w Trewirze, który rozszerzał na front powstańczy zasady rozejmu kończącego wielką wojnę światową z dnia 11 listopada 1918 roku.
W wyniku bitwy o Lotnisko Ławica i inne obiekty wojskowe w ręce Polaków trafił sprzęt wartości 200 milionów marek niemieckich, będący największym łupem wojennym w dziejach Polskiego oręża. Było kilkuset (ponad 250) rozmontowanych i zakonserwowanych samolotów bojowych oraz balonów obserwacyjnych. Polacy tego majątku nie zmarnowali. Ze zdobytego sprzętu sformowano kilka eskadr lotniczych, dających początek Polskiemu Lotnictwu. Na samolotach tych walczono później o Lwów oraz odpierano wojska bolszewickie (rosyjskie) w 1920 roku.
Na Lotnisku Ławica, na bazie byłej pruskiej szkoły lotniczej, już w styczniu 1919 roku, powołano do istnienia Szkołę Lotniczą w Ławicy. Stała się ona źródłem kadr dla Wojska Wielkopolskiego. Szkoła Lotnicza wkrótce otrzymała nazwę Wyższa Szkoła Pilotów. Jej komendantem został, wówczas w stopniu porucznika Ludomił Rayski. Pilotów szklono systemem kursu, który trwał kilka tygodni. Kurs kończył się egzaminem praktycznym, który polegał na przelocie na trasie Poznań – Toruń – Poznań. W Toruniu należało wylądować. Na rozkazie wylotu wbijano stempel, mechanicy dokonywali pobieżnego przeglądu silnika i płatowca. Pilot-uczeń startował w drogę powrotną. Niektórzy lecieli według torów kolejowych, „z torami pod pachą”. Inni korzystali z busoli. Jeszcze inni gubili się i dolatywali czasami do Bydgoszczy lub z braku paliwa lądowali w przygodnym terenie.
Na bazie tej szkoły utworzono Wyższą Szkołę Lotników, którą po paru miesiącach przeniesiono do Grudziądza.
We wrześniu 1919 roku, Lotnisko Ławica stało się miejscem pierwszych w niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej sportowych zawodów i pokazów lotniczych. W związku z tym na łamach gazet ukazała się odezwa zapowiadająca planowanie pokazów i konkursów lotniczych na dzień 28 września 1919 roku. Impreza trwała dwa dni. Na pokazy przybyło kilka tysięcy widzów. W konkursie pilotażu startowało 10 zawodników, w akrobacji 5 zawodników, w zadaniach bojowych 7 zawodników. Dla publiczności organizowano przeloty samolotem pasażerskim oraz wzloty balonem.
Grupa lotników wojskowych, konstruktorów i działaczy skupiła się wokół czasopisma wydawanego w Poznaniu przez Inspektorat Wojsk Lotniczych. Rzucili oni pomysł utworzenia aeroklubu. Już w dniu 30 października 1919 roku, w gmachu Towarzystwa Przyjaciół Nauk, odbyło się oficjalne zainaugurowanie działalności Aeroklubu Polski. Przyjęto statut i wybrano władze. Warto wspomnieć, że jednym z celów było stworzenie „wielkiej floty handlowej napowietrznej”. Prezesem zarządu wybrano prezydenta Miasta Poznania, Jarogniewa Drwęskiego.
Aeroklub Polski początkowo działał tylko w Wielkopolsce i to on w kwietniu 1920 roku, na konferencji generalnej FAI w Paryżu został przyjęty na członka tej organizacji.
Opracował Karol Placha Hetman