Gdańsk 2012-05-10
Byłe Lotnisko Gdańsk Wrzeszcz.
Współrzędne geograficzne: 54.393N 18.601E.
Lokalizacja byłego Lotniska Gdańsk – Wrzeszcz.
Lotnisko Gdańsk Wrzeszcz w dniu dzisiejszym jest już odległą historią. Za czasów PRL było czynnie eksploatowane od 1946 roku do 1974 roku, czyli przez 28 lat. W 1946 roku, Lotnisko zostało przejęte przez Wojsko Polskie od sowietów, a w 1974 roku, zostało zamknięte przez Polskie Władze, gdyż jego obowiązki przejęło nowo wybudowane Lotnisko Rębiechowo.
Historia lotniska.
W czasie kiedy Rzeczypospolita Polska była pod zaborami, interesujący nas teren należał do prusaków. Na północny-zachód od Miasta Gdańsk leżały miejscowości Zaspa, Wrzeszcz i Oliwa. Większość areału tych miejscowości zajmowały łąki i nieużytki. W samym Gdańsku stacjonował pruski garnizon. Garnizon ten nie posiadał jednak własnego placu ćwiczeń. Dlatego w 1829 roku, otwarto na wspomnianym terenie poligon wojskowy. Ćwiczyły tu pododdziały piechoty i jazdy konnej. Jednym z jego obiektów była strzelnica.
Około 1910 roku, zorganizowano tutaj pododdział balonów obserwacyjnych. Kiedy faktycznie pododdział balonowy zaczął działać tego nie wiadomo, ale na pewno od tego momentu oficjalnie istniało tu pole wzlotów. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że lądowały tu sterowce. Pierwsze samoloty pojawiły się na polu wzlotów tuż przed wybuchem wielkiej wojny światowej.
Z początkiem 1913 roku (według innych źródeł z końcem 1913 roku) zbudowano pierwsze baraki i hangary, a po paru miesiącach utworzono także oddział lotników pruskich księcia Fryderyka Zygmunta, który jest uważany za twórcę Lotniska Wrzeszcz. Podczas wielkiej wojny światowej na lotnisku stacjonowała szkoła pilotów marynarki. Dla tej szkoły, w sąsiedztwie browaru, wybudowano kolejny hangar.
Tuż po zakończeniu wojny światowej, w 1919 roku, pole wzlotów zaczęto przekształcać w pełni funkcjonalne lotnisko. Wprowadzając w życie postanowienia traktatu wersalskiego utworzono ( skomplikowany twór prawno-terytorialny ) Wolne Miasto Gdańsk. Kolejnym posunięciem wynikającym z traktatu wersalskiego, było odłączenie, w styczniu 1920 roku, Wolnego Miasta Gdańsk od rajchu i jego całkowita demilitaryzacja. Tym samym Lotnisko przekształcono w cywilne.
Otwarcie nowego portu lotniczego nastąpiło w dniu 18.06.1923 roku. W skład jego zabudowań wchodziło kilka hangarów, budynek dworca lotniczego, baraki warsztatów remontowych, magazyny paliwa oraz mieszkania dla wybranego personelu lotniska. Na terenie lotniska działała także restauracja.
Ówczesna stacja lotnicza znajdowała się w południowo wschodniej części placu ćwiczeń w rejonie dzisiejszej ul. Kilińskiego i ul. Nad Stawem, w obiektach stacji kolejowej Gdańsk Wrzeszcz. Dzięki temu piloci mogli korzystać z informacji dostarczanych przez kolejowy system łączności.
W 20-latach XX wieku, lotnisko rozwijało się dynamicznie. Wszystko za sprawą specyficznego statusu Wolnego Miasta Gdańsk. Z Lotniska Wrzeszcz można było dotrzeć do; Warszawy, Elbląga, Malborka, Królewca, Olsztyna, Czerniachowska, Lwowa, Krakowa i innych miast.
Po wielkiej wojnie światowej w odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej zaczęły powstawać aerokluby akademickie. Dlatego Polscy studenci w Wolnym Mieście Gdańsku, w 1925 roku, także postanowili zorganizować aeroklub. Przy Kole Mechaników Elektryków Studentów Politechniki Gdańskiej studenci Polscy wyodrębnili Sekcję Lotniczą. W marcu 1931 roku, udało im się zarejestrować A.A.G. ( Akademicki Aeroklub Gdański ) w sądzie gdańskim jako Stowarzyszenie. Jednak wniosek do Senatu Gdańskiego o prawo do korzystania z Lotniska Wrzeszcz i jednego z hangarów został odrzucony. W końcu teren na lotnisko studenci Polscy znaleźli w Rumii. W tym czasie powołano także do życia sekcję szybowcową, dla której tereny znaleziono w Gostomiu i w Orłowie. Szybki rozwój Akademickiego Aeroklubu Gdańskiego spowodował, że zaczęli się do niego garnąć amatorzy latania spoza szeregów studenckich. Tak Aeroklub Akademicki przekształcił się w Aeroklub Gdański.
W 1927 roku, Lotnisko uzyskało nowe tereny i powiększyło się do około 100 hektarów powierzchni. W 1930 roku, do lotniska doprowadzono gdańską sieć tramwajową. Końcowy przystanek znajdował się przy dzisiejszym skrzyżowaniu ulic Kościuszki i al. Legionów oraz w sąsiedztwie stadionu Gedanii. W 50-latach XX wieku zbudowano pętlę tramwajową. W 1932 roku, pole wzlotów zostało przystosowane do wykonywania nocnych startów i lądowań. Wybudowany nowy budynek dworca lotniczego. Był to dojść specyficzny budynek, gdyż jego podziemna kondygnacje stanowił schron przeciwlotniczy. Podobno pierwszy na terenie Wolnego Miasta Gdańska.
W okresie 1930 – 1939 roku, Lotnisko Wrzeszcz obsługiwało duży ruch pasażerski. Rocznie odprawiano około 1 000 – 1 500 osób. Jeśli wspomnimy na to, że ówczesne samoloty zabierały na pokład mniej niż 10 pasażerów, więc codziennie musiały startować 2-3 samoloty.
Druga II wojna światowa.
Atak armii niemieckiej na Rzeczypospolitą Polskę nie wpłynął na funkcjonowanie Lotniska. Zmienił się tylko jego zarząd na niemiecko-faszystowski. W okresie II wojny światowej na terenie Lotniska utworzono szkolę wojskowych pilotów. Na jej potrzeby zbudowano kolejne baraki mieszkalne, stołówkę, warsztaty i hangary. Wszystko umieszczono w rejonie ówczesnej ulicy Kilińskiego i alei Legionów.
Przypuszczalnie, tuż po rozpoczęciu drugiej wojny światowej armia niemiecka doposażyła Lotnisko w sprzęt nawigacyjny. Głównym kierunkiem startu i lądowania stał się kierunek 10/28. Ówczesna RWY miała wymiary 1 400 m x 40 m. Przy niej zamontowano goniometr, czyli radio-namiernik. Jego funkcjonowanie polegało na wysyłaniu w osi pasa dwóch przerywanych sygnałów, przesuniętych fazowo. Jeśli sygnały te nakładały się na siebie i pilot słyszał ciągły sygnał, to wiedział, iż jest dokładnie w osi pasa. Jeśli samolot odchylał się od osi pasa, to pilot słyszał dźwięki przerywane.
Mimo działań wojennych, nadal funkcjonowało połączenie lotniczy ( osobowo-pocztowe ) na trasie Berlin – Gdańsk – Królewiec – Moskwa. Po agresji braci na siebie, w dniu 22.06.1941 roku, linia została skrócona do Królewca. Do 1944 roku, z Gdańska przez Królewiec latały samoloty do Helsinek.
W trakcie drugiej wojny światowej Lotnisko Wrzeszcz było kilkakrotnie zbombardowane przez bombowce Alianckie. Jednakże na Lotnisku i w samym Gdańsku zniszczenia były stosunkowo małe. Nieliczne naloty Alianckie, nie przyniosły dużych strat.
Pod koniec II wojny światowej rola Lotniska Wrzeszcz wzrastała. Zbliżał się front sowiecki. Armia niemiecka umocniła obiekty lotniskowe. Między innymi, strzelnicę przekształcono w obiekt obronny. Lecz tuż przed sowieckim frontem armia niemiecka zaminowała i wysadziła w powietrze większość obiektów Lotniska. Postępowanie to wydawałoby się mało logiczne. Lecz jeśli weźmiemy pod uwagę, że armia niemiecka liczyła, iż nawet po przegranej wojnie, zostanie zachowany układ granic z 1939 roku, to było to zasadne. Tak się nie stało.
W marcu 1945 roku, sowieci przypuścili szturm i bez większych problemów zajęli Miasto i Lotnisko. Na strzelnicy ustawili działa i mimo, że w mieście już nie było żołnierzy niemieckich, urządzili sobie strzelanie. Głównymi celami były kościoły. Gdańsk został przez armię czerwoną potraktowany jak miasto zdobyczne, przeznaczone na rozgrabienie i totalne zniszczenie. Co sowieci uczynili z Gdańskiem można obejrzeć na innych niezależnych stronach internetowych. Miasto Gdańsk zostało ograbione, zniszczone i spalone. Łuny pożarów były widoczne na dziesiątki kilometrów. Pożary, celowo wzniecane, jeszcze były notowane w maju 1945 roku.
Większość dotychczasowych mieszkańców Gdańska uciekła do rajchu. Nie jest prawdą, że zostali wygnani. W Gdańsku ludności Polskiej już nie było, bo trafiła wcześniej do niemieckich obozów koncentracyjnych lub obozów pracy. Nie jest także prawdą, że Polski Żołnierz „wyzwalał” Gdańsk razem z sałdatem. Przypominamy; sowieci bardzo dbali o to, gdzie Polscy Żołnierze mogli walczyć, idąc z frontem wschodnim. Oficjalna, komunistyczna propaganda mówiła, o wiecznie Polskim Mieście, o powrocie Gdańska do Macierzy. Usunięto wszystkie napisy w języku niemieckim, niszczono stare pomniki i cmentarze. Postąpiono dokładnie tak, jak zaraza niemiecka postępowała z ludnością Gdańska, która przyznawała się do Polskości.
Na szczęście Gdańsk nie podzielił losu Królewca, najcenniejsze zabytki odbudowano. Odbudowano także kamienice, kładąc szczególny nacisk na ich fasady, które dziś skutecznie imitują historyczne centrum. Najtrudniej było z odbudową świątyń, czego najlepszym przykładem jest Kościół Świętej Brygidy i życie niezłomnego Księdza Prałata Henryka Jankowskiego, kapelana Solidarności. Dziś Gdańsk jest tylko cieniem dawnego Miasta. Liberałowie i masoni, pod wodzą Premiera Rzeczypospolitej Donalda Tuska, z początkiem XXI wieku, zniszczyli to, co było sercem Miasta – Przemysł Stoczniowy i Morski. Niepowtarzalny portowy klimat, możemy podziwiać tylko na starych fotografiach.
Opracował Karol Placha Hetman