F-16 Jastrząb. 2007r.

Kraków 2008-01-01

Lockheed Martin PL F-16 C, D Block 52 + Jastrząb.

315 Rozdział 2006-12-14 Polska.

Eksploatacja Polskich F-16 Jastrząb.


Pierwszy rok eksploatacji, od 8.11.2006 roku do 31.12.2007 roku.

F-16 C nb 4052. 2016 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
F-16 C nb 4052. 2016 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Jastrząb F-16 C nb 4048 w Radomiu. 1.09.2007 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Jastrząb F-16 C nb 4048 w Radomiu. 1.09.2007 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Jastrząb F-16 C nb 4052 Krzesiny 26.06.2007 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Jastrząb F-16 C nb 4052 Krzesiny 26.06.2007 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Jastrzębie w „gnieździe”. Krzesiny 26.06.2007 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Jastrzębie w „gnieździe”. Krzesiny 26.06.2007 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

8.11.2006 rok. Krzesiny.

W dniu 8.11.2006 roku, o godz. 15:02, dwa pierwsze Polskie wielozadaniowe samoloty F-16 C nr 4043, 4044 wylądowały na lotnisku 31. Bazy Lotniczej w poznańskich Krzesinach. Nowe Polskie samoloty z zasłoniętymi znakami rozpoznawczymi nadleciały nad lotnisko w asyście dwóch Polskich MiG-29.

Samoloty przyprowadzili amerykańscy piloci. „Lot był bardzo udany, cieszę się, że wylądowałem szczęśliwie” – powiedział dziennikarzom płk Mike Meyer, z sił powietrznych USAF, który pilotował F-16 nr 4044. Drugi samolot F-16 nr 4043 pilotowany był przez płk. Rickiego Yodera.
Amerykańscy piloci powiedzieli dziennikarzom, że doszło do usterek systemu tankowania w powietrzu i że zostaną one usunięte na miejscu w Polsce. „Nie są to poważne usterki” – dodał płk Mike Meyer.

Dziennikarze zebrani na lotnisku chcieli dowiedzieć się, dlaczego samoloty przyleciały później, niż zapowiadano, i czy baza w Krzesinach jest w pełni gotowa do obsługi F-16. „Samoloty wylądowały zgodnie z planem, umówiliśmy się z producentem, że będą one w Polsce na uroczystym przejęciu w czwartek (9.11.2006 roku) i wylądowały. A co do drugiego pytania, to gdyby baza nie była gotowa, to te samoloty by tu nie wylądowały" – powiedział rzecznik dowódcy Wojsk Lotniczych mjr Stanisław Grzegorzewski.

Pierwsze dwa samoloty F-16 miały przylecieć do Polski już w poniedziałek (6.11.2006 roku), zawróciły jednak do USA, z powodu usterki. Pełnomocnik ministra obrony do spraw wdrożenia F-16 Piotr Łukaszewicz wystąpił do strony amerykańskiej o wyjaśnienia w sprawie usterek, które opóźniły przylot pierwszych samolotów tego typu do Polski – poinformował w środę (8.11.2006 roku) rzecznik MON Piotr Paszkowski.

09.11.2006 rok. Krzesiny.

Kolejne dwie maszyny przyleciały z bazy w Spangdahlem w Niemczech do Krzesin w czwartek 9.11.2006 roku. Były to F-16 C Block 52 + nr 4042 i F-16 D Block 52 + nr 4077.

Na ten dzień, to jest 9.11.2006 roku, w godzinach południowych, zaplanowano oficjalne i uroczyste, przeznaczone dla władz i dziennikarzy, przyjęcie pierwszych Polskich F-16 połączone z ich poświęceniem, chrztem i nadaniem nazwy Jastrząb.

W uroczystościach wzięli udział; Prezydent Polski Lech Kaczyński, jego małżonka Maria Kaczyńska, minister obrony narodowej Radosław Sikorski i inni. Radosław Sikorski nie krył swojego zadowolenia. Mówił między innymi, że F-16 jest myśliwcem, który zestrzelił 70 samolotów przeciwników, a sam nie został ani razu strącony w walce powietrznej. 
Uroczystości odbyły się przy samolocie F-16 C nr 4043. Samolot w tylnej części kadłuba na lewej stronie otrzymał napis Jastrząb. Tylna część kadłuba z usterzeniem pionowym była osłonięta niebieską zasłoną ściągniętą podczas uroczystości. Imprezę utrudniał porywisty wiatr.
„Lataj bezpiecznie, sław Polskie lotnictwo. Nadaję ci imię Jastrząb" – powiedziała pani prezydentowa.

Egzemplarz F-16 C nr 4044 wystawiono do obejrzenia w hangarze. Egzemplarz F-16 C nr 4042, który kilka godzin wcześniej przyleciał z Niemiec, został zademonstrowany w powietrzu.

Wcześniej dowódca Sił Powietrznych gen. Stanisław Targosz złożył prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu meldunek o przyjęciu pierwszych samolotów F-16 na wyposażenie armii. Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że podjęta przed laty decyzja, o zakupie F-16, była decyzją słuszną. Podkreślił, że Polska armia wymaga transformacji, a Polskie Siły Zbrojne muszą odpowiadać rozmiarom naszego państwa, jego miejscu w Europie i istniejącym – choć potencjalnym – zagrożeniom. „Zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby samolot ten wprowadzić w pełni do Sił Powietrznych, aby stał na straży Polskiego nieba, a także nieba naszych sojuszników na chwałę naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej" – powiedział gen. Targosz na płycie lotniska w Krzesinach. „Panie prezydencie, nakazał nam pan transformację Wojska Polskiego. Dzisiaj otrzymujemy sprawdzony samolot, który wykonał już 100 000 misji bojowych, który służy w siłach powietrznych siedmiu państw NATO. To dowód, że wykonujemy zadanie" – powiedział minister Obrony Narodowej, Radosław Sikorski, zwracając się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

W jaki sposób dostarczano samoloty F-16 z USA do Polski?

Wybrano sposób najlepiej opanowany przez amerykanów, czyli lotem z USA do amerykańskiej bazy na terenie Niemiec. Podczas lotu samoloty były tankowane w powietrzu. Następnie także lotem do Polski do Krzesin. Samoloty były wyposażone w trzy dodatkowe zbiorniki paliwa. Na czas przelotu, Polskie znaki rozpoznawcze były zasłonięte czarną folią którą można było łatwo odkleić. Na samolotach umieszczono amerykańskie znaki rozpoznawcze także w czarnym kolorze, które można było także łatwo usunąć.

Pierwszą parą dostarczoną do Polski były F-16 C nr 4043, 4044. Pierwotnie miały dotrzeć w dniu 6.11.2006 roku. Miały jednak pecha. Początkowo problem ze radarem, jednego z nich, opóźnił wylot. Prawdopodobnie przyczyną był spalony bezpiecznik. Po starcie, już nad oceanem Atlantyckim okazało się, że jedna z maszyn nie może pobrać paliwa z latającej cysterny. Postanowiono zmienić trasę i wylądować na lotnisku w USA na północnym-wschodzie. Po analizie stwierdzono, że usterkę można naprawić w Polsce. Dlatego zdecydowano o dalszym locie bezpośrednio do Polski z międzylądowaniem na Islandii. W ten oto sposób w dniu 8.11.2006 roku, około godziny 15:02 pierwszy Polski F-16 C nr 4044, pilotowany przez Mike Mayera wylądował w bazie Krzesiny. Za nim wyładował nr 4043. Były to wzorowe lądowania w bardzo dobrych warunkach pogodowych.

Druga para dotarła do Polski zgodnie z planem, we wczesnych godzinach dopołudniowych w dniu 9.11.2006 roku, a składała się z F-16 C nr 4042 i pierwszego F-16 D nr 4077, pilotowanego między innymi przez pierwszego polskiego pilota-instruktora ppłk Rozdzisława Stepaniuka. Polski pilot wylądował na czwórkę, ale w tym dniu był bardzo silny, porywisty wiatr.

11.11.2006 rok. Krzesiny.

W dniu 11.11.2006 roku, w dniu Święta Narodowego Polski, w 31 Bazie lotniczej w Krzesinach, zorganizowano Dzień Otwartych Koszar. Podczas tej imprezy społeczeństwo miało możliwość po raz pierwszy zobaczyć Polskie F-16. Samoloty nie demonstrowano w locie. Na publiczny pokaz Polskich Jastrzębi w locie trzeba zaczekać do 26.06.2007 roku.

Kolejne 4 maszyny. 14.12.2006 rok.

W dniu 14.12.2006 roku, w godzinach popołudniowych, po 14:00, po blisko 5-cio godzinnym locie, w Krzesinach wylądowały kolejne 4 samoloty F-16. Pierwszy z nich dotknął kołami pasa startowego o godzinie 14:19 , a pozostałe lądowały regularnie co 30-40 sekund. Lot przebiegał bez niespodzianek. Samoloty jak zwykle czekała odprawa celna, a później przez kilka tygodni pracochłonne „przeglądy rewizyjne”, które mają na celu wychwycić wszelkie usterki, jeśli by były.


Samoloty które przybyły to; F-16 C nr 4045, 4046 i F-16 D nr 4078, 4079. 
Prasa podała, że podczas lotu do Polski jeden z samolotów miał małą usterkę jednego z czterech kanałów sterujących. Samoloty wylądowały na Azorach. Oceniono, że usterka będzie usunięta w Polsce.

Szkolenie. 15.12.2006 rok.

Dzień 15.12.2006 roku, można uznać za rozpoczęcie szkolenia Polskich pilotów na Polskich Jastrzębiach. W tym dniu ppłk dypl pilot Rościsław Stepaniuk na F-16 D nr 4077, wspólnie z amerykańskim pilotem, wystartował do treningowego lotu. Ćwiczono głównie podchodzenie do lądowania. Lot trwał ponad godzinę. Samolot, załoga i personel zdali egzamin na „6”.

Regularne szkolenie rozpoczęło się już w nowym roku. Dzień 10.01.2007 roku, stał się sprawdzianem samolotów, personelu latającego i pozostałych służb obsługi. Jak mówią fachowcy – start pojedynczego samolotu jest sukcesem pracy zespołowej. Pracy Polaków przyglądała się delegacja lotniczych specjalistów z USA. Na czele delegacji stał Lt. Gen Jefrevem B. Kohlerem, dyrektor Agencji Kooperacji Obrony. Ze strony Sił Powietrznych RP obecny był gen broni pilot Lech Majewski, gen brygady pilot Andrzej Błasik (dowódca 2 brygady lotnictwa taktycznego), Piotr Łukaszewicz (dyrektor biura F-16) oraz oczywiście dowódca 31 Bazy Lotniczej płk dypl pilot Cezary Wasser.

W dniu 15.01.2007 roku, po pooranych uroczystościach z udziałem Szefa Wojsk Lotniczych gen brygady pilota Leszka Cwojdzińskiego, dowódcy 31 Bazy Lotniczej płk dypl pilot Cezarego Wassera i innych, rozpoczęto szkolenie pilotów 6 i 10 ELT na samolotach F-16.

Piloci którzy rozpoczęli szkolenie na Polskich Jastrzębiach to; ppłk pilot Zbigniew Zawada z 6 ELT i ppłk pilot Dariusz Malinowski z 10 ELT. Obaj powrócili do Polski z USA w 2006 roku, a w Polsce doskonalili umiejętności na symulatorze.

Na dzień 15.01.2007 roku, piloci mieli do dyspozycji dwa samoloty F-16 C i dwa F-16 D. Trzy kolejne przechodziły już końcowy etap kontroli naziemnej przed włączeniem do lotów, a jeden przechodził „przegląd rewizyjny”.

W dniu 10.01.2007 roku, na lotnisku 31 Bazy Lotniczej pojawiła się delegacja lotniczych specjalistów z USA z lt gen Jefreyem B. Kohlerem, dyrektorem Agencji korporacji Obrony. Celem wizyty była ocena stanu przygotowania do regularnego szkolenia na samolotach F-16 Jaqstrząb, od dnia 15.01.2007 roku. Ze strony Dowództwa Sił Powietrznych obecni byli; generał broni pilot Lech Majewski, Dowódca 2 Brygady Lotnictwa Taktycznego gen brygady Andrzej Błasik, Dyrektor Biura F-16 Piotr Łukaszewicz oraz Dowódca 31 Bazy Lotniczej pułkownik pilot Cezary Wasser. Stan przygotowań oceniono pozytywnie.


Informacja MON o realizacji programu F-16. 30.01.2007 rok.

W dniu 30.01.2007 roku, MON podało informację o postępie wdrożenia F-16 do końca 2006 roku. Program jest realizowany na podstawie Ustawy Sejmu z dnia 22.06.2001 roku, o „Wyposażeniu Sił Zbrojnych RP w samoloty wielozadaniowe i zapewnienie warunków jego realizacji”. Rok 2006 był okresem przełomowym i wszedł w fazę wykonawczą. Oprócz 8 maszyn dostarczono znaczną część sprzętu, części zamiennych i przedmiotów pomocniczych. Wartość sprzętu wyniosła 1,29 miliarda złotych, w tym samoloty 1,05 miliarda złotych i pozostały sprzęt 239 milionów złotych. Stanowi to 12,5 % całego kontraktu. W 2007 roku, przejmiemy 23 samoloty i inny sprzęt, co stanowi 42 % wartości kontraktu.

Szkolenie personelu latającego – Z zaplanowanej liczby 48 pilotów do kraju powróciło 6 lotników. 30 lotników przebywa w USA, a ostatnia 12-tka wyjedzie w 2007 roku. Zgodnie z planem w 2007 roku, powróci do Polski 21 pilotów, w 2008 roku, 22 pilotów i w 2009 roku, 2 pilotów.

Personel naziemny – Ze 174 specjalistów szkolenie zakończyło 154, a pozostali powrócą do kraju do kwietnia 2007 roku.

Inwestycje budowlane – do 2005 roku, ukończono 41 inwestycji, do 2006 roku, kolejnych 15 inwestycji. Trwały prace przy 10 obiektach, a dla kolejnych 20 przygotowywana była dokumentacja. Wartość inwestycji w latach 2001-2008 wyniosła 1,29 miliarda złotych. Braki finansowe wynosiły 190 milionów złotych. Inwestycje były realizowane z celowej rezerwy budżetowej, a nie z pożyczki udzielonej przez rząd USA.
Na podstawie przebiegu programu F-16 można było stwierdzić, że jego realizacja odbywała się właściwie. Występujące trudności – nieuniknione przy tak wielkim przedsięwzięciu – nie stanowiły istotnego zagrożenia dla programu.

Remonty F-16 – Ponadto, w 2006 roku, Ministerstwo Obrony Narodowej, wspólnie z Ministerstwem Gospodarki rozpoczęło prace nad utworzeniem w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2, w Bydgoszczy centrum serwisowania samolotów F-16. Podjęte działania zakładały wykorzystanie środków offsetowych pozyskanych w ramach kontraktów zbrojeniowych. W 2007 roku, prowadzone były z rządem USA negocjacje dotyczące uzyskania zgody na transfer technologii remontowych oraz rozmowy z firmami zainteresowanymi współpracą w ramach planowanego przedsięwzięcia. Podjęto także prace nad pozyskaniem możliwości serwisowania w Polsce systemów uzbrojenia samolotów F-16. W prowadzonych pracach przewidziany był udział innych zakładów sektora zbrojeniowego. Problem był trudny, gdyż podczas negocjacji, o zakup F-16, tą sprawę pominięto.

Kolejne 3 maszyny. 3.02.2007 rok.

W dniu 3.02.2007 roku, w Krzesinach wylądowały kolejne 3 Polskie F-16. Były to maszyny F-16 C nr 4047, 4048 i F-16 D nr 4080. Samoloty wylądowały o godzinie 13:20.

Kolejne 4 maszyny. Marzec 2007 rok.

W marcu 2007 roku, do Polski przybyły F-16 nr 4049, 4050, 4051, 4081.

Kolejne 4 maszyny. 24.05.2007 rok.

W dniu 24.05.2007 roku, o godzinie 16:20 wylądowały kolejne 4 Jastrzębie nr 4052, 4053, 4076, 4082. Łącznie do Krzesin przybyło 19 F-16 C/D.

Festyn – Krzesiny. 26.06.2007 rok.

Na początek wakacji zaplanowano festyn, którego główną atrakcją miał być przelot Polskich Jastrzębi. Sytuacja jednak uległa nieznacznej zmianie, gdyż w tym czasie w Europie z występami przebywał amerykański zespół Thunderbird USAF, latający na samolotach typu F-16. Postanowiono skorzystać z okazji i zaprosić amerykanów do występów w Krzesinach. Zespół ten jest niewątpliwą atrakcją gdziekolwiek się pojawi. Piloci wykazują niezwykły kunszt pilotażu, a patrzeć na ich pokaz to czysta przyjemność. Niestety zespół ten ma pewne, słuszne wymagania. Jednym z nich jest rezerwowanie „nieba” wyłącznie dla siebie, co należy przetłumaczyć, że Polskich F-16 w powietrzu w tym dniu nie będzie. Dodatkowo jedynym wolnym terminem okazał się dzień 26.06.2007 roku, czyli wtorek, dzień roboczy, co automatycznie ogranicza ilość potencjalnych widzów. I jeszcze jedno. Pogoda w tym dniu nie dopisała. Co prawda zespół pokazał musztrę i wystartował, ale i tak skrócony program, był zmuszony przerwać. Szkoda. Wracając do naszych myśliwców, to dzień ten stał się drugą okazją, dla Polskiego „podatnika” zobaczenia Polskich Jastrzębi w gnieździe, w sensie dosłownym, bo w hangarze.

Kolejne 3 maszyny. 26.07.2007 rok.

W dniu 26.07.2007 roku, na lotnisku w Krzesinach wylądowały 3 samoloty F-16 C nb 4054, 4055, 4056 i 1 samolot F-16 D nb 4083.

Kolejne 3 maszyny. 23.08.2007 rok.

W dniu 23.08.2007 roku, na lotnisku w Krzesinach wylądowały 3 F-16 C nb 4057, 4059, 4060 i 1 F-16 D nb 4084. Łącznie w Krzesinach stacjonowało już 18 F-16 C i 9 F-16 D, razem 27 maszyn i już tylko 5 maszyn brakowało do pełnego stanu bazy w Krzesinach, gdzie będzie stacjonować 32 samoloty. Zbliżający się dzień przylotu ostatnich maszyn zbiegnie się z chwilą kiedy 31 Baza Lotnicza zmieni nazwę na 31 Bazę Lotnictwa Taktycznego. Jednocześnie 3 ELT i 6 ELT zostaną podporządkowane bezpośrednio pod 31 Bazę Lotnictwa Taktycznego, a nie jak do tej pory były osobnymi jednostkami podporządkowanymi pod 2 Brygadę Lotnictwa Taktycznego.

Air Show w Radomiu. 1.09.2007 rok.

Na dzień 1 i 2.09.2007 roku, zaplanowano w Radomiu wielką imprezę lotniczą pod nazwą Air Show 2007. Tu po raz kolejny miłośnicy lotnictwa mieli możliwość zobaczenia naszych Jastrzębi. Zarówno na wystawie statycznej, gdzie zaprezentowano egzemplarz F-16 C nr 4048, jak i w powietrzu w postaci przelotu formacji nazwanej „Grot”, tej samej którą zademonstrowano nad Warszawą. Niestety, z powodu katastrofy lotniczej zespołu Żelazny impreza w dniu 2.09.2007 roku, nie odbyła się.

Zbiorniki konforemne. 9.10.2007 rok.

Pojemność wewnętrzna myśliwców F-16 Jastrząb wynosi 3 986 litrów. Paliwo to mieści się w pięciu wewnętrznych zbiornikach. Standardowo pod kadłubem i skrzydłami można podwieszać dodatkowe zbiorniki paliwa. Ale również Polskie samoloty otrzymały możliwość przenoszenia dodatkowego paliwa w tak zwanych zbiornikach konforemnych nakładanych w liczbie dwóch na kadłub w pobliżu przejścia skrzydło-kadłub. Mają one łączną pojemność 1 865 litrów. Zapas tego paliwa zwiększa zasięg samolotu o około 25 %, ale co najważniejsze w niewielkim stopniu zwiększają opór aerodynamiczny, bez znacznego obniżenia zdolności manewrowych.


Na początek trzy Jastrzębie otrzymały takie zbiorniki. Były to samoloty o nb 4077, 4079, 4081. Według niektórych samoloty wygadają bardziej drapieżnie. Od dnia 9.10.2007 roku, rozpoczęto na nich loty.

22.10.2007 rok.

W dniu 22.10.2007 roku, w 31 Bazie Lotniczej rozpoczęto kolejny etap szkolenia, w którym piloci Polscy rozpoczęli loty nocne na Jastrzębiach. Tego dnia około godziny 19:00, pierwsze samoloty rozpoczęły nocne loty. 
Z uwagi na jak najmniejszą uciążliwość dla okolicznych mieszkańców loty nocne są prowadzone 4-5 dniu w miesiącu i trwają od godziny 19:00 do 22:00. Dodatkowo w dniu, kiedy odbywają się loty nie ma lotów przedpołudniowych.

Tej nocy 22.10.2007 roku, za sterami samolotów zasiedli; Nb 4047 – ppłk Zbigniew Zawada, Nb 4042 – Mjr Mariusz Pawelec, Nb 4044 – ppłk Mattew Parker, Nb 4048 – kpt Norbert Chojnowski, Nb 4050 – ppłk Cevin Mccrum, Nb 4049 – kpt Paweł Marcinkowski, Nb 4046 – kpt Jerzy Marut, Nb 4078 – kpt Krystian Zięć i ppłk Eric Salamanson. Po wykonaniu zadania ostatni samolot wylądował o godzinie 20:26.

Treningowy AIM-120 C. 31.10.2007 rok.

W związku z licznym zapytaniami dotyczącymi uzbrojenia stacjonujących w bazie lotniczej samolotów F-16, podano do publicznej wiadomości informację, że na chwilę obecną w Krzesinach są TRENINGOWE pociski rakietowe AIM –120 C i bomby serii Mk. AIM –120 C to treningowa rakieta powietrze – powietrze średniego zasięgu, najnowszej generacji typu "odpal i zapomnij" (Fire & Forget). Tak rakiety jak i bomby nie zawierają materiałów wybuchowych i służą wyłącznie do celów ćwiczebnych. Podczas szkolenia personel naziemny przede wszystkim trenuje składanie i podwieszanie rakiet pod samolot jak również mocowanie na specjalistycznych wózkach transportowych. Jest to jeden z elementów szkolenia, który musi być opanowany perfekcyjnie przez personel odpowiedzialny za przygotowanie samolotu.


Pierwsza kobieta za sterami Polskiego F-16 Jastrząb. 15.11.2007 rok.

W dniu 1511.2007 roku, Pani Agnieszka Rylik, jako pierwsza Polka wykonała w 31 Bazie Lotniczej w Krzesinach prawie półtora godzinny lot samolotem F-16. Swoją życiową rundę z Polskim Jastrzębiem stoczyła po otrzymaniu od Dowódcy Sił Powietrznych zgody na wykonanie lotu i prawie tygodniowych badaniach specjalistycznych w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej w Warszawie. Swój pierwszy lot Pani Agnieszka rozpoczęła około godziny 13:00, razem ppłk pil. Dariuszem Malinowskim, który leciał w pierwszej kabinie samolotu o nr 4077. Podpułkownik Dariusz Malinowski to doświadczony pilot, który jako jeden z pierwszych przyleciał po przeszkoleniu z USA w 2006 roku, do Polski, a na F-16 nalatał do tej pory setki godzin. Jest to historyczne wydarzenie. Jako pierwsza kobieta za sterami Polskiego Jastrzębia udowodniła, że również może latać z prędkością 2 000 km/h, wykonać samolotem bojowym "zwrot" czy "beczkę", czy wytrzymać przeciążenia dochodzące do 9G.

Relację z tego wydarzenia można było obejrzeć w jednej z komercyjnych telewizji, w której Pani Agnieszka pracuje. Dla PSP celem tego hepeningu była chęć zmiany wizerunku Polskich Jastrzębi w niektórych mediach. Czy cel został osiągnięty? Trudno powiedzieć. Na pewno temat F-16 zszedł z pierwszej linii nieuzasadnionych ataków.

31 Baza Lotnicza prawie w komplecie. 22.11.2007 rok.

W czwartek, 22.11.2007 roku, o godz. 10:00, wylądowały cztery kolejne samoloty F-16. Ich przylot był szczególny, gdyż w jednym z samolotów leciał Polak – zastępca dowódcy 6. ELT mjr Cezary Wiśniewski. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy w historii dostaw samolotów F-16. Major Cezary Wiśniewski, jako pierwszy Polski pilot pokonał samolotem F-16 D nr 4085 Atlantyk (Ocean Atlantycki). Dzieląc się wrażeniami po locie stwierdził, że lot nie różnił się zasadniczo od innych. Wyjątkiem było przeszkolenie z użycia wyposażenia wysokościowo – ratowniczego używanego podczas lotów przez ocean oraz skomplikowane procedury związane z organizacją przelotu: zgód dyplomatycznych związanych z przelotem i tankowaniem nad terytorium państw nad którymi był wykonywany lot, zamówienia samolotów tankujących z takim wyliczeniem, aby w każdej fazie lotu można było na posiadanym w samolocie paliwie dolecieć i bezpiecznie wylądować na lotnisku zabezpieczającym przelot. Ponadto za szczególne mjr Wiśniewski uznał także fizyczne przygotowanie do lotu. Pierwszy etap trwał bowiem 7,5 godziny. Komfort przelotu zapewniły odpowiednie ćwiczenia fizyczne, rozciągania oraz niewątpliwie obecność drugiego pilota w pierwszej kabinie.

Samoloty o numerach bocznych 4059, 4062, 4063, 4085 to 3 wersje jednomiejscowe i 1 samolot w wersji dwumiejscowej po drobiazgowej procedurze przyjęcia rozpoczną służbę w Krzesinach.


W 2007 roku, w 31. Bazie Lotniczej stacjonuje 31 samolotów F-16.


Mjr Cezary WIŚNIEWSKI jest zastępca dowódcy 6 ELT. To w pełni wyszkolony instruktor samolotu F-16, który wylatał na nim 403 godziny. Nalot życiowy mjr Wiśniewskiego to 1 450 godzin na samolotach TS-11 Iskra, MiG-21 oraz F-16.

W przyjęciu samolotów na lotnisku w Krzesinach brał udział Dowódca 2 Brygady Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Włodzimierz Usarek, Dowódca 31. Bazy Lotniczej ppłk mgr inż. Sławomir Smuktonowicz i Dowódca 3 ELT ppłk pil. Rościsław Stepaniuk.

Przyleciały ostatnie F-16 dla Bazy w Krzesinach. 12.12.2007 rok.

W dniu 12.12.2007 roku, o godzinie 16:25, na lotnisku w 31. Bazie Lotniczej w Krzesinach wylądowały dwa ostatnie, w tym roku, samoloty F-16. Samoloty o numerach 4041 i 4061, które przyleciały do Krzesin to wersje jednomiejscowe. Obecnie w 31. Bazie Lotniczej stacjonują 33 samoloty F-16. 23 z dostarczonych samolotów to wersja jednoosobowe natomiast 10 to wersja dwuosobowa. Jeden samolot z dostawy z 22.11.2007 roku, nr 4085 przeznaczony jest do 10 ELT w Łasku.
To już ostatnie samoloty jakie przyleciały do Krzesin i tak naprawdę jedne z ostatnich lotów jakie realizowano w 2007 rok.

Pierwszy egzemplarz Polskiego F-16 nr 4040, wraz z drugim nr 4041, przez dłuższy czas znajdowały się w bazie Sił Powietrznych USA w Edwards, gdzie do końca września 2007 roku, na tych samolotach integrowane były systemy pokładowe zgodne z Polskim zamówieniem. Próby obejmowały oprogramowanie, wyposażenie i uzbrojenie. Testowano zintegrowany system walki elektronicznej ITT AIDEWS, integrację pocisków Raytheon AGM-158C JSOW-C, analizowano pracę zasobnika rozpoznawczego Goodrich DB-110, zasobnika obserwacyjno-celowniczy Lockheed Martin Sniper XR, systemu rejestracji walki powietrznej oraz zintegrowanego hełmu JHMCS (Joint Helmet Mounted Cueing Systems). W ramach prowadzonych testów z polskich F-16 dokonywano także zrzutów bomb GBU-31.

Samoloty F-16 brały już udział w comiesięcznym ćwiczeniu "Fruit Fly"z udziałem AWACS-a, a także w największych ćwiczeniach 2007 rok, "Orzeł 07". W ramach bieżącego szkolenia piloci realizują tzw. MQT (Mission Qualification Training) i tzw. treningi kontynuacyjne (Continuation Training). MQT to 10 wylotów, z których pierwsze 4 wykonywane są na wersji dwumiejscowej, obejmują m. in. loty po kręgu, odejście z lotniska i lot do strefy. W ramach Continuation Training realizowane są m. in. walki powietrzne, loty na przechwycenie, przełamywanie obrony przeciwlotniczej. W ramach szkolenia doszło także – co rozpala wyobraźnię miłośników lotnictwa wojskowego – do próby sił pomiędzy F-16, a MiG-ami 29. Rezultat był jednak do przewidzenia – MiG-29 zostały wykryte z dużej odległości, zanim same mogły zobaczyć na ekranach radarów F-16 i "wyeliminowane". Piloci intensywnie wykorzystują znajdujący się na Krzesinach sumulator lotu (symulator misji i symulator eskadrowy). Do ich dyspozycji jest także trenażer fotela katapultowego.

W 2007 roku, 18 pilotów wykonywało loty na F-16 w Polsce. Średnio realizowane były dwa wyloty w ciągu dnia, w których brało udział około 16 samolotów F-16 – oznacza to 32 operacje dziennie. Dla porównania Lotnisko Poznań-Ławica w okresie jesiennym wykonywało około 60 operacji powietrznych dziennie. Wg danych z połowy grudnia 2007 roku, w trakcie 1 760 wylotów nalot Polskich F-16 wyniósł 2 tys. 223 godziny.
Personel Służby Inżynieryjno-Lotniczej niezbędny do obsługi samolotów F-16 jest zgrupowany w trzech jednostkach organizacyjnych stacjonujących na lotnisku Poznań-Krzesiny. Przewidywana w najbliższym czasie reorganizacja nie zmieni w sposób zasadniczy stanu etatowego personelu technicznego, natomiast spowoduje istotne zmiany organizacyjne – cały personel SIL zostanie zlokalizowany w Grupie Obsługi i podporządkowany jej Dowódcy. Do obsługi 32 samolotów F-16 oraz sprzętu zabezpieczającego na terenie 31. BLot niezbędnych jest ponad 700 specjalistów. Obecne (listopad 2007 roku) ukompletowanie kształtuje się na średnim poziomie 78%. Rozpoczęcie eksploatacji samolotu F-16 stanowi wyzwanie dla personelu SIL. Pierwszą innowacją jest zanik czterech typowych specjalności obsługowych: płatowiec i silnik, osprzęt, urządzenia radioelektroniczne oraz uzbrojenie. W ich miejsce pojawiło się 20 nowych znacznie węższych i bardziej wyspecjalizowanych. Niektóre są typowe dla poziomu obsługowego „O” realizowanego bezpośredni na samolocie. Inne z kolei są związane z obsługą bloków i agregatów zdemontowanych z samolotu i sprawdzanych w warsztatach, tzw. poziom „I” czyli intermediate. Pierwsi przedstawiciele każdej ze specjalności zostali przeszkoleni przez instruktorów Lockheed Martin lub USAF w Stanach Zjednoczonych. Ponadto w każdej grupie część szkolonych uzyskała uprawnienia instruktorskie.

Na terenie 31 BLot obsługuje samoloty F-16 128 techników przeszkolonych na kursach w kraju. Na samolotach F-16 technicy wykonali przez cały rok 1 822 obsługi kalendarzowe i 130 obsług godzinnych. Obsługi te w zależności od ich rodzaju trwają od 0,5 godziny do 3 dni. Wymienione obsługi godzinowe wykonuje się co 50, 75, 100, 200, 400, 600, 800, 1 200, 1 600, 2 100, 2 400 godziny, natomiast obsługi kalendarzowe wykonywane są co 30, 45, 60, 180 dni, 12 miesięcy, 3 i 5 lat.

Dla przykładu: Przegląd okresowy samolotu prowadzony jest po 200 (+/- 20)h lotu – dotychczas wykonano 2 takie przeglądy. Przegląd silnika po 50 i 100 h pracy silnika. Dotychczas wykonano 37 przeglądów po 50 h 13 przeglądów po 100 h które średnio trwają 2-3 dni i są zakończone próbą silnika na stanowisku prób. Standardowe obsługi okresowe godzinowe i kalendarzowe obejmują swym zakresem przeglądy poszczególnych systemów i układów samolotu. Ich pracochłonność jest różna i kształtuje się na poziomie od kilkudziesięciu do kilkaset roboczogodzin.

Oprócz tego wykonywane są obsługi bieżące w ramach bezpośredniego przygotowania do lotów: Połączona przedlotowa/polotowa. Startowa Thruflight (TH). Wypuszczenie/przyjecie Launch/Recovery.

Według podsumowania za pierwszą połowę 2007 roku, na 576 zrealizowanych wówczas wylotów, wykryto 179 defektów – 98 w locie i 81 na ziemi. Najczęściej niesprawności wykrywano w awionice samolotu (68 przypadków), silniku (24), osprzęcie (22). W dwóch przypadkach konieczne było zdemontowanie silnika w celu poddania go przeglądowi kontrolnemu po przekroczeniu dopuszczalnych przeciążeń. Zanotowano również przypadek rozwarstwienia się oszklenia kabiny. Duży procent z ogólnej liczby sygnalizowanych przez układy kontrolne defektów to tzw. niesprawności pozorne oraz niesprawności charakterystyczne dla "wieku dziecięcego". Na początku listopada 2007r. spośród 27 maszyn dostarczonych do Polski, loty wykonywały 24 samoloty. 3 pozostałe nie latały w oczekiwaniu na części zamienne. Poziom gotowości samolotów szacowany jest na 80-90%, jednak dotychczasowy – krótki – czas eksploatacji samolotów nie pozwala jeszcze na ostateczne wnioski. Warto jednak podkreślić, że początkowo, mając na względzie przewidywane a nieuniknione "choroby wieku dziecięcego" zakładano, że sprawność samolotów będzie się utrzymywała na poziomie 60-70%.
W Dowództwie Sił Powietrznych podjęto decyzję o specjalizacji eskadr: 3 eskadra będzie realizować przede wszystkim zadania uderzeniowe i szkolenie kolejnych pilotów, 6 eskadra – zadania myśliwskie i uderzeniowe, a 10 ELT, myśliwskie i rozpoznawcze. Przygotowania, oprócz infrastruktury naziemnej, dostaw środków bojowych itp. dotyczyły również wyznaczenia stref, w których polskie F-16 będą mogły prowadzić efektywne szkolenie.

Szkolenie lotnicze prowadzone jest "pełną parą". Zarówno piloci, jak i personel naziemny zdobyli już mnóstwo doświadczeń z eksploatacji F-16 w polskich warunkach, dzięki temu większość bieżących usterek usuwana jest z dnia na dzień. Jak zgodnie podkreślają piloci – polski F-16 to wspaniała maszyna, nowoczesna, znakomicie wyposażona, o ogromnych możliwościach. Jastrząb jest zatem oswojony i nie sprawia większych problemów. Są jednak inne. Wdrożenie efektywniejszego systemu szkolenie pilotów i techników oraz pozyskiwanie nowych specjalistów dla Krzesin i Łasku to jedno z najpilniejszych zadań. Kolejna kwestia – to brak informatycznego systemu wsparcia eksploatacji (przetarg właśnie rusza). Czasochłonność procedur celnych i odbiorczych niekorzystnie wpływa na system zaopatrywania i liczbę niezbędnych części zamiennych oraz specjalistycznego wyposażenia obsługowego. Z powodu przedłużających się prac i procedur odbioru magazynu lotniczych środków bojowych, konieczne było przesunięcie dostaw samego uzbrojenia. Na Krzesinach opóźniona jest budowa stanowiska prób silników oraz obiektów warsztatowych NOSP, a w Łasku – budowa stanowiska obsługi paliwowej. Należy jednak podkreślić, że zaległości te są nadrabiane. Bardzo poważnym problemem jest brak wystarczającej liczby mieszkań i internatów dla kadry w Poznaniu.

Dostawy F-16 zrealizowane do 31.12.2007 roku.

W dniu 8.11.2006 roku, nb 4044. W dniu 9.11.2006 roku, nb 4042, 4077. W dniu 14.12.2006 roku, nb 4045, 4046, 4078, 4079. W dniu 3.02.2007 roku, nb 4047, 4048, 4080. W dniu 29.03.2007 roku, nb 4049, 4050, 4051, 4081. W dniu 24.05.2007 roku, nb 4052, 4053, 4076, 4082. W dniu 26.07.2007 roku, nb 4054, 4055, 4056, 4083. W dniu 23.08.2007 roku, nb 4057, 4059, 4060, 4084. W dniu 23.08.2007 roku, nb 4059, 4062, 4063, 4085. W dniu 12.12.2007 roku, nb 4041, 4061.

Plan dostaw zakładał przyloty kolejnych maszyn o numerach: Luty 2008 rok, nb 4063, 4064, 4065, 4085, 4086. Kwiecień 2008 rok, nb 4040, 4066, 4067, 4087. Sierpień 2008 rok, nb 4068, 4069, 4070, 4071. Grudzień 2008 rok, nb 4072, 4073, 4074, 4075.

Procedura dostaw sprzętu i wyposażenia technicznego.

Zamówiony sprzęt trafia bezpośrednio od producentów z terenu całych Stanów Zjednoczonych do punktu agregacji dostaw w RED RIVER w TEXARKANIE. Tam odbywa się przygotowywanie do wysyłki: pakowanie, wystawienie dokumentów transportowych i specyfikacji dostawy, a następnie załadunek kontenerów. Drogą morską kontenery ze sprzętem trafiają najpierw do któregoś z dużych portów na terenie Unii Europejskiej ( np. w Hamburgu ), gdzie następuje przeładunek na inny, mniejszy statek morski, a następnie transport do portu w Gdyni. W porcie w Gdyni po rozładunku kontenerów, przeprowadzana jest celna odprawa tranzytowa, następnie odbywa się załadunek kontenerów na samochody ciężarowe i transport bezpośrednio do 31 Bazy Lotniczej. W Krzesinach ma miejsce przeprowadzenie końcowej odprawy celnej i opłacenie należnego podatku VAT ( dopiero w tym momencie towar dopuszczany jest do „wolnego obrotu” przez Służby Celne i można przystąpić do komisyjnego przyjmowania zawartości dostawy na ewidencję 31 Blot. ). W ramach głównych dostaw sprzętu i wyposażenia na Krzesiny trafiły dotychczas 264 kontenery z wyposażeniem i częściami zamiennymi ( w roku 2006 – 204 kontenery, w roku 2007 – 59 kontenerów ). W ramach dostaw części w trybie awaryjnym ( MICAP ) najkrótszy czas oczekiwania wynosi 2 dni, a średni około 30 dni.

Dostawa uzbrojenia.

Procedura dostaw uzbrojenia jest identyczna jak opisana powyżej. Aktualnie 31. Baza Lotnicza posiada na uzbrojeniu lotnicze środki bojowe przeznaczone do podstawowego szkolenia pilotów z wykorzystaniem uzbrojenia, tzn. amunicję lotniczą 20 mm, bomby ćwiczebne BDU-33D/B, pociski szkolne powietrze-powietrze AIM 120 C ATM oraz naboje zakłócające. Do końca 2007 roku, planowana była dostawa pocisków klasy powietrze – ziemia AGM-65 MAVERICK, pocisków klasy powietrze – powietrze AIM 120 C AMRAAM, bomb Mk. 82, zestawów kierowania do GBU-12 Paveway oraz zestawów kierowania do JDAM. Szkolenie specjalistów uzbrojenia w zakresie przygotowania lotniczych środków bojowych ( lśb ) do użycia odbywa się w kraju z wykorzystaniem pomocy amerykańskiego personelu MTT i potrwa do końca 2008 roku.

Opracował Karol Placha Hetman