Dystrybutory paliwa i holowniki na lotniskach wojskowych w 70-lata XX wieku.

Kraków 2014-12-12

Lotnisko wojskowe w 70-latach XX wieku.

Samochodowe dystrybutory paliw.

Bez paliwa nie było i nie ma lotów. Samochodowe dystrybutory paliw to jedne z najważniejszych pojazdów w systemie organizacji lotów. To podstawowy sprzęt gwarantujący wykonywanie jakichkolwiek lotów. W pułkach lotniczych funkcjonowały składy paliw i smarów, zwane MPS (Materiały Pędne i Smary). Podobnie jak Park Samochodowy, tak MPS był wydzieloną strefą jednostki. Posiadały one dodatkowe własne ogrodzenie i dodatkową nocną wartę. Na teren prowadziła brama. MPS zwykle posiadały własne bocznice kolejowe, gdyż większość paliw była transportowana cysternami kolejowymi. Na terenie MPS były w różnej ilości i wielkości zbiorniki na paliwo. Różne były ich konstrukcje i sposób montażu. Przeważnie cylindryczne poziome lub ponowie. Były zbiorniki podziemne i naziemne. Te drugie umieszczano w wykopach i otaczano wałami ziemnymi z koronami ponad zbiorniki. Na terenie MPS funkcjonowało laboratorium chemiczne, gdzie kontrolowano jakość paliw, olejów i smarów. Z uwagi na specyfikę, MPS posiadał własny park samochodowy, złożony z auto-cystern, auto-dystrybutorów i przyczep-cystern. I podobnie jak w Parku Samochodowym część pojazdów dysponowała miejscami w garażach lub wiatach. Reszta stała pod chmurką.

Paliwo trzeba dowieść do samolotu i przetoczyć z cysterny do zbiorników samolotu. Dlatego nie wystarczy sama auto-cysterna. Potrzebny jest dystrybutor. Podstawowymi elementami dystrybutora są filtry, pompa, licznik przepływu (paliwomierz), układ rur i elastyczny wąż (rurociąg) z odpowiednią końcówką do podłączenia. Przy tankowaniu bezciśnieniowym jest to pistolet. Przy tankowaniu ciśnieniowym złącze jest szczelne i wyposażone w specjalny zamek, pasujący do przyłącza w samolocie. Dla użytku wojskowego wszystkie niezbędne podzespoły były montowane na podwoziu samochodowym. W 50-latach były to wyłącznie zestawy produkcji sowieckiej. Pierwszymi samochodami były dystrybutory GAZ-51. Następnie około 1955 roku, pojawiły się dystrybutory paliw na podwoziach samochodów ZIS-151, ZIS-157, ZIŁ-164. Ich cysterny maiły pojemność 2 500 – 5 000 litrów.

W 1960 roku, w Jelczańskich Zakładach Samochodowych wdrożono do produkcji pierwszy Polski ciężki samochód ciężarowy nazwany Żubr. Na jego bazie, na potrzeby Wojska Polskiego rozpoczęto produkcję auto-cystern i auto-dystrybutorów-cystern. Samochód ten był dużym postępem technologicznym. Auto-dystrybutor wyposażono w dużą cysternę, o pojemności 9 000 litrów. Nieco później opracowano zestaw samochodowy, gdzie do auto-dystrybutora Żubr doczepiano przyczepę-cysternę, o pojemności 10 000 litrów. Obie cysterny zostały połączone elastycznym wężem. Dzięki takiemu rozwiązaniu zestaw przewozi 19 000 litrów paliwa. W 1968 roku, ruszyła produkcja opartego na pojeździe Żubr, samochodu ciężarowego JELCZ serii 300. Również na bazie tego pojazdu budowano auto-dystrybutory. Pojazdy te całkowicie wyparły auto-dystrybutory produkcji CCCP. Były one najpopularniejszymi auto-dystrybutorami w Wojsku Polskim w 70/80-latach.

JELCZ serii 300. 2011 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
JELCZ serii 300. 2011 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

JELCZ serii 300. 2009 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
JELCZ serii 300. 2009 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

JELCZ serii 300. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
JELCZ serii 300. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

JELCZ serii 300. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
JELCZ serii 300. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Holowanie samolotów.

W omawianym okresie nie było w Wojsku Polskim specjalistycznych pojazdów do przemieszczania samolotów. Wszystkie małe samoloty z napędem śmigłowym i wszystkie samoloty rodziny PZL Lim przemieszczano ręcznie. Chyba że samolot należało przekołować do daleko położonego hangaru, celem wykonania remontu. Sytuacja uległa zmianie po wprowadzeniu na uzbrojenie samolotów MiG-21 i Su-7. Do ich kołowania zaczęto wykorzystywać ciągniki typu URSUS oraz samochody ciężarowe typu ZIŁ oraz STAR. Najczęściej były to samochody STAR-66, a później STAR-266. Co się tyczy myśliwców MiG-21 to nadal były sytuacje, gdzie na krótkich odcinakach samoloty przepychano ręcznie. Do holowania samolotów wykorzystywano także samochody URAL z zabudowanymi agregatami rozruchowymi, czy innym specjalistycznym sprzętem.

STAR 66. Techniczny 2009 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
STAR 66. Techniczny 2009 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

STAR 66. Techniczny 2009 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
STAR 66. Techniczny 2009 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

STAR 266. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
STAR 266. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

STAR 266. Techniczny 2010 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
STAR 266. Techniczny 2010 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opracował Karol Placha Hetman