Warszawa 2018-04-06
Wypadki i katastrofy śmigłowców Mi-24 w Polsce.
W dniu 13 września 1988 roku, podczas startu na poligonie w Nadarzycach doszło do wypadku Mi-24 D (nr A1013). Po wykonaniu remontu głównego śmigłowiec przywrócono do służby. Ostatecznie maszynę wycofano w 2000 roku i trafiła przekazana do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
W dniu 9 grudnia 1988 roku, wypadkowi uległ kolejny Mi-24 D (nr A1014). Śmigłowiec ten został rozbity z powodu samoczynnego wyłączenia się obu silników. Maszyna ta nie wróciła już do służby.
W dniu 11 lipca 1990 roku, podczas kołowania do lotu śmigłowiec Mi-24 D (nr 410458) w sposób niekontrolowany poderwał się w powietrze, przyjął pozycję pionową, wykonał obrót i zderzył z ziemią. Podczas tego wypadku nikt nie zginął, jednakże ciężkie rany odniósł pilot instruktor zajmujący miejsce w przedniej kabinie. Uszkodzenia były na tyle dotkliwe, że śmigłowiec nie wrócił już do służby.
W dniu 11 lipca 1997 roku, w Zakopanem miał miejsce wypadek maszyny Mi-24 W (nr 419731). Śmigłowiec po remoncie przywrócono do służby, wykorzystując elementy wycofanego innego śmigłowca Mi-24 D.
W dniu 4 kwietnia 2003 roku na poligonie w Drawsku Pomorskim doszło do najtragiczniejszego wypadku. Śmigłowiec Mi-24 D (nr 340269) należący do 49. PŚB. Śmigłowiec przelatujący na małej wysokości z dużym przechyłem zahaczył łopatami wirnika nośnego o samochód terenowy i runął na ziemię. W wyniku tej katastrofy zginęły dwie osoby na miejscu, (w tym kierowca samochodu), jedna w szpitalu, a sześć zostało rannych.
W dniu 20 lipca 2006 roku, w Iraku wypadkowi uległ Mi-24 D (nr 340277). W wyniku tego zdarzenia rannych zostało dwóch członków załogi i trzech dziennikarzy.
W dniu 27 lutego 2009 roku, katastrofie uległ śmigłowiec Mi-24 D (nr 220584) z 49. PŚB. Podczas lotu szkolnego z Torunia do Inowrocławia w okolicy Szadłowic. Załoga miała wykonać strzelanie ćwiczebne. Jednakże śmigłowiec lecąc lotem koszącym zaczepił o drzewa i rozbił się. W wyniku katastrofy zginął operator pilot por. Robert Wagner, a pilot i technik zostali ranni.
W dniu 31 lipca 2009 rok, w Afganistanie podczas przelotu z Kabulu do prowincji Ghazni, w śmigłowcu Mi-24 W (nr 410742) zapalił się jeden silnik. Potem zatrzymał się drugi i śmigłowiec zmuszony był do awaryjnego lądowania. Przyczyną awarii silników było ostrzelanie maszyny przez Talibów, które doprowadziło do uszkodzenia instalacji hydraulicznej.
W dniu 3 grudnia 2009 roku, doszło do wypadku Mi-24 W (nr 410736) w Afganistanie.
W dniu 26 stycznia 2011 roku, w bazie Ghazni w Afganistanie jeden z Polskich śmigłowców Mi-24 uległ wypadkowi prawdopodobnie w wyniku usterki technicznej lub z powodu ostrzelania. Załoga wykonywała manewr startu (tzw. ważenie), wisząc w bezruchu 2 metry nad ziemią, gdy z niewiadomych powodów uszkodzone zostało tylne śmigło, co doprowadziło do upadku śmigłowca. Żołnierze (czterech Polaków i Amerykanin) zdążyli uciec z maszyny.
W dniu 12 czerwca 2011 roku, w bazie Warrior uległ uszkodzeniu kolejny egzemplarz Mi-24. Śmigłowiec lądował awaryjnie i gwałtownie przyziemił. Nikt z czteroosobowej załogi nie ucierpiał. Przyczyna wypadku jest nieznana, zakładano prawdopodobne zanieczyszczenie silników podczas startu bądź o wpływ rozrzedzonego powietrza na obszarze bazy.
Opracował Karol Placha Hetman