Lotnisko w Mirosławcu. 2011r.

Mirosławiec 2011-03-14

Wojskowe lotnisko w Mirosławcu.

Mirosławiec Lotnisko na mapie Rzeczypospolitej Polski. 2011 rok
Mirosławiec Lotnisko na mapie Rzeczypospolitej Polski. 2011 rok

Mirosławiec Lotnisko. 2011 rok
Mirosławiec Lotnisko. 2011 rok

Mirosławiec Lotnisko. 2011 rok
Mirosławiec Lotnisko. 2011 rok

Mirosławiec Lotnisko. 2011 rok.
Mirosławiec Lotnisko. 2011 rok.

Historia Mirosławca i okolic.

Nie bardzo wiadomo, kiedy powstała osada, którą dzisiaj nazywamy Miasto Mirosławiec, ale przypuszczalnie już w X wieku istniał tutaj niewielki gród. Powstał o na szlaku wiodącym ze wschodu na zachód, z dzisiejszej Bydgoszczy do dzisiejszego Szczecina. Ale przede wszystkim na tak zwanym szlaku solny z Kołobrzegu w głąb Rzeczypospolitej. Bez wątpienia interesujący nas gród należał do książąt Piastowskich. W 1296r. umiera Przemysław II – Król Polski i Książę Pomorza. W Polsce wybucha zamieszanie, które wykorzystują margrabiowie brandenburscy. Opanowali oni około 1300r. tereny między rzekami; Drawa i Gwda. Rozpoczęli intensywną kolonizację, posługując się głównie elementem germańskim. Mirosławiec prawa miejskie otrzymał prawdopodobnie już w 1303r.. W przekazach pisemnych Miasto wymienione jest po raz pierwszy w przywileju wystawionym w dniu 2.02.1314r., w którym bracia Henryk i Jan z rodu Wedlów potwierdzili prawa miejskie brandenburskie. Fundatorami Miasta byli Mikołaj i Jan Knobelsdorowie, a świadkami tego aktu radni miejscy. Jak widzimy brandenburczycy postępowali metodą faktów dokonanych. W akcji kolonizacyjnej wyróżniał się swą działalnością ród Wedlów, wywodzący się z rdzennej Marchii Brandenburskiej. Miasto niespodziewanie znalazło się na nowym szlaku – drogi łączącej Marchię z państwem krzyżackim, kiedy to w 1309r., krzyżacy zagarnęli Pomorze Gdańskie. W 1314r. dokładnie wytyczono granice Miasta i określono źródła dochodów; nadania gruntów, prawa polowań, opłat handlowych od ław chlebowych, mięsnych i z kramów rzemieślniczych. Kształt przestrzenny, jakie otrzymało Miasto w wyniku lokacji, był zbliżony do prostokąta z regularną siecią ulic. Prostokątny niewielkich rozmiarów rynek położony był asymetrycznie po północnej stronie krótszej osi układu, poprzecznie w stosunku do dłuższej osi założenia. Ciągi uliczne równolegle do dłuższej osi założenia prowadzone stycznie do krótszych pierzei rynkowych łączyły uliczki gospodarcze wydzielające odpowiednie bloki zabudowy. Prostopadłe do krótszych boków i pokrywając się z dłuższą osią rynku prowadziły dwie arterie wlotowe. Na poprzecznej osi założenia usytuowany był kościół parafialny ( wzmiankowany w 1641r. jako murowany ) z wydzielonym cmentarzem, w pobliżu, którego w owym czasie znajdowała się murowana szkoła i plebania. Parafia założona w XIV wieku należała do Diecezji Poznańskiej do momentu wprowadzenia reformacji w 1543r.. Nie wiadomo, czy Mirosławiec posiadał mury obronne, czy tylko ziemne wały. Dostęp do Miasta prowadził przez trzy bramy wjazdowe: od północnego wschodu bramą Grobelną, od zachodu bramą Łowiecką i od południa bramą Młyńską.

Naczelnym zagadnieniem Polskiej polityki zagranicznej XIV i XV wieku była kwestia krzyżacka. Próby przesunięcia w 1325r. granicy przez Władysława Łokietka z Noteci za Drawę zakończyły się niepowodzeniem. Dopiero w 1364r. obszary nad Notecią udało się zhołdować na rzecz Korony Polskiej dla poszczególnych rodów z pogranicza. W 1365r. Wedlowie z Tuczna i Złocieńca uznali zwierzchność Króla Polskiego, a w 1368r., Kazimierz Wielki odzyskał Ziemię Wałecką, ale bez Złocieńca i Kalisza. Po śmierci Kazimierza Wielkiego na pograniczu ponownie rozgorzały zatargi, a konflikt Polsko-krzyżacki wzbierał. Ostatecznie rozwiązanie konfliktu przybrało formy walki zbrojnej zakończonej w pierwszej fazie zwycięstwem Polski pod Grunwaldem. Potęgę zakonu złamała ostatecznie dopiero wojna trzynastoletnie, a w wyniku zawartego w Toruniu w 1466r. pokoju Polska odzyskała Pomorze. Prawdopodobnie na skutek pogranicznych zamieszek miał miejsce pożar Miasta, około 1395r.. W 1409r. Miasto zostało na kilka miesięcy zdobyte przez krzyżaków. W 1554r. Miasto strawił pożar z mnóstwem ofiar. Uratowało się tylko 67 rodzin.

Pogranicze było zawsze burzliwe i niebezpieczne, a rozległe puszcze sprzyjały uprawianiu rozbojów, w których trudniły się również rody rycerskie. Szlachta w powiecie wałeckim znana była z zuchwałości i samowoli. Najbardziej głośnym w powiecie wałeckim zajazdem, który był formą wymierzania sprawiedliwości na własną rękę, była wyprawa Golców, Borków, Guntersbergów i Smiełowskich na Mirosławiec w 1594r.

Miasta będące własnością tylko jednego pana ( rodu ), a do takich zaliczał się Mirosławiec, nie rozwijały się dynamicznie. Pan wymuszał na mieszczanach różne powinności, tak, że ci szukali pomocy u starostów, a nawet u samego Króla. Interwencje te nie przynosiły spodziewanych rezultatów. Położenie Mirosława stwarzało korzystne warunki dla handlu, który zaczął się rozwijać zwłaszcza od XVI wieku. W efekcie do Mirosławca i podobnych miast, pod koniec XVI wieku, zaczęli napływać niemcy, szkoci i żydzi, którzy otrzymywali lepsze warunki prowadzenia handlu, niż tubylcy. Ówczesny właściciel Mirosławca Mirosław Henryk von Blankenburg, żądał tylko od nich sumiennego płacenia podatków. Żydom początkowo nie pozwalano osiedlać się w samym Mieście, ale szybko to się zmieniło. Powstała synagoga i szkoła rabinacka. Kupcy z Mirosławca utrzymywali rozległe kontakty handlowe. Przedmiotem handlu była wełna, zboże, skóra , pierze, sukno, wyroby powroźnicze i miód.

W końcu XVIII wieku, kiedy interesujący nas teren był już pod panowaniem pruskim, rozpoczął się upadek ekonomiczny Miasta. Funkcjonowało tylko bednarstwo, piwowarstwo i rolnictwo. Podupadło sukiennictwo, krawiectwo i szewstwo. Do tego wszystkie przyczyniła się także wojna trzydziestoletnia, a z początkiem XIX wieku wojny Napoleońskie. Pożary niszczyły drewnianą zabudowę Miasta, a rekwizycje i kontrybucje oraz pospolite rabunki odbierały mieszczanom majątek, kupcom towary i zasoby pieniężne, rzemieślnikom narzędzia pracy.

W Mirosławcu, będącym Miastem prywatnym samorząd ograniczała władza właścicieli. W mieście było 3 radnych ( consules ), z których jeden był rządzącym burmistrzem. Obok niego było czterech dziesiętników ( tenematores ), których głównym obowiązkiem było ściąganie podatków. Początkowo sądownictwo sprawował wójt z czterema ławnikami, lecz posesjonaci mirosławscy często ingerowali w ferowanie wyroków, aż w końcu całkowicie je sobie przywłaszczyli. Taki stan rzeczy istniał do 1772r., kiedy, w związku z rozbiorem Rzeczypospolitej wprowadzono pruską regencję, która ustaliła sądy powiatowe, miejskie i ziemskie.

W wyniku pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej w 1772r. Miasto wraz z Ziemią Wałecką dostał się pod panowanie pruskie. Fakt ten odbił się bardzo niekorzystnie na rozwoju i dalszej historii Miasta, gdyż został pozbawiony swego głównego aktu ekonomicznego, jakim była pobliska granica stwarzająca możliwości do handlu. Miasto stało się prowincjonalne i przybrało charakter wybitnie rolniczy. W trakcie wojen Napoleońskich powstał Powiat Wałecki z Mirosławcem i innymi czterema miastami. Jednocześnie pozbawiono Mirosławiec korzyści płynących z handlu. Przekreśliło to rozwój. Nie uzdrowiła sytuacji gospodarczej Miasta również linia kolei żelaznej zbudowana w 1900r.. W 1933r Miasto liczyło 2 836 mieszkańców, było wybitnie rolnicze i znane było z jarmarków, na których handlowano bydłem.

Na krótko przed drugą wojną światową Mirosławiec został włączony w system umocnień niemieckich zwany „wałem pomorskim”. Przełamanie tych umocnień przeszło do historii Walk Odrodzonego Wojska Polskiego, którego jednostki dnia 10.02.1945r. zdobyły Miasto. Wielcy tego świata zdecydowali o powrocie Pojezierza Pomorskiego do Polski. W ten sposób, po 173 latach Mirosławiec powrócił do Polski.

W dniu 8.05.1945r. otwarto Urząd Pocztowy Poczty Polskiej. Organizator Pan Władysław Hubaczek. W dniu 1.06.1945r. uruchomiono dwie piekarnie; przy ul. Wałeckiej przez Wojczakowskiego oraz przy ul. Wolności przez Feliksa Augszpurger. Do końca lipca 1945r. uruchomiono trzy masarnie Panów; Grabowski, Gościenicki, Szeleszczuk. Do końca 1945r. uruchomiono Wytwórnię Wód Gazowanych i Rozlewnię Piwa- kierownik Pan Koziołek. Oczywiście także uruchomiono posterunek MO i USC. Pierwszego burmistrza, Mariana Suszyckiego, mianowano 11.02.1946r. ( Nie było wyborów ). W 1946r. uruchomiono młyn Kosiakowo. Dopiero w 1947r. zorganizowano akcje wysiedleńczą ludności niemieckiej z Mirosławca i okolic. W grudniu 1948r. powstał Gminny Ośrodek Maszynowy, zwiastun komunistycznych czasów. W dniu 10.12.1948r. otwarto Bibliotekę Miejską w Mirosławcu. Bibliotekarz Zenon Wiktorski. Pod hasłem walki z analfabetyzmem utrwalano komunistyczny system. W lipcu 1949r. powstała Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska, a w 1951r. Państwowy Ośrodek Maszynowy.

Dopiero w 1956r. powstała parafia pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP z pierwszym proboszczem przybyłym z Chicago księdzem Backiel. Działo się to dopiero po wydarzeniach Poznańskich.

Kościół Rzymsko-Katolicki pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP w Mirosławcu. 2008 rok. Zdjęcie LAC
Kościół Rzymsko-Katolicki pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP w Mirosławcu. 2008 rok. Zdjęcie LAC

W dniu 4.05.1969r. otwarto Izbę Pamięci Narodowej w Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury. Był to okres, kiedy w Polsce każda szanująca się placówka kulturalna, czy szkoła otwierały izby pamięci narodowej. W dniu 15.07.1971r. uruchomiono fabrykę rowerów, będącą filią Zakładów Rowerowych Predom-Romet. Dzięki temu w 1974r. powstała sekcja kolarska w LZS Orkan. Dopiero 1.09.1971r. uruchomiono Zasadniczą Szkołę Rolniczą w Mirosławcu. W dniu 10.02.1974r. odsłonięto pomnik pamięci walk w postaci czołgu.

Pomnik-czołg. 2008 rok. Zdjęcie LAC
Pomnik-czołg. 2008 rok. Zdjęcie LAC

Pomnik Mieczy Grunwaldzkich w Mirosławcu. 2008 rok. Zdjęcie LAC
Pomnik Mieczy Grunwaldzkich w Mirosławcu. 2008 rok. Zdjęcie LAC

W dniu 1.06.1975r. z powodu reformy administracyjnej Miasto i Gmina Mirosławiec do Województwa Pilskiego. W dniu 16.03.1985r. otwarto Muzeum o przełamaniu Wału Pomorskiego. W dniu 1.07.1994r. przeprowadzono pierwsze wolne wybory na stanowisko Burmistrza Miasta i Gminy Mirosławiec. Wybrano mgr inż. Edwarda Ząbek. W dniu 10.02.1994r. uroczyście obchodzono 50-tą rocznicę wyzwolenia Mirosławca. W 1999r. w wyniku reformy administracyjnej Mirosławiec znalazł się w Województwie Zachodnio Pomorskim.

Miasto Mirosławiec obecnie. 2011 rok.

Do 1975r. Miasto należało do Województwa Szczecińskiego. W latach 1975r.-1998r. Miasto przynależało do Województwa Pilskiego, a od 1998r. wchodzi w skład Województwa Zachodniopomorskiego. Leży w Powiecie Wałeckim i jest siedzibą Miasta i Gminy Mirosławiec. Znajduje się tutaj siedziba nadleśnictwa. Tutejszy kościół Rzymsko-Katolicki jest siedziba Dekanatu. Geograficznie Miasto leży na wschodniej części Pojezierza Wałeckiego, na północ od jeziora Korytnickiego i na wschód od rzeki Korytnicy.

W dniu 1.01.2009r. powierzchnia Miasta wynosiła 2,13 km kwadratowego. Według danych z dnia 30.06.2009r. Miasto liczyło 2 616 mieszkańców.

Miasto ma obecnie ( 2011r. ) bardzo małe szanse rozwoju. Po optymizmie z 90-lat XX wieku nie pozostało nic. Najpierw Prezydent postkomunista Aleksander Kwaśniewski w 2000r. zawetował ustawę o powszechnym uwłaszczeniu Polaków, co otworzyło drzwi do zwrotu majątków zarazie niemieckiej. Potem, całkowitej likwidacji uległ transport kolejowy. Nie powstała planowana w pobliżu autostrada. W pierwszej dekadzie XXI wieku nie powstał w Mirosławcu żaden duży zakład produkcyjny. A w 2010r. liberalny Rząd Premiera Donalda Tuska zlikwidował 12 BLot.

Budynek dworca kolejowego w Mirosławcu w którym umieszczono firmę Skupu Metali Kolorowych. 2007 rok. Zdjęcie LAC
Budynek dworca kolejowego w Mirosławcu w którym umieszczono firmę Skupu Metali Kolorowych. 2007 rok. Zdjęcie LAC

Miasto Mirosławiec. Widok z satelity 2011 rok. Zdjęcie google
Miasto Mirosławiec. Widok z satelity 2011 rok. Zdjęcie google

Historia Lotniska Mirosławiec. Czasy dominacji niemieckiej.

Dzieje Lotniska Mirosławiec sięgają czasów dominacji niemieckiej. Zamysł budowy i jego realizacja przypadły na lata tuż po przejęciu władzy w niemczech przez hitlera i jego partię. Koncepcja budowy lotniska właśnie tutaj, wynikała z realizacji określonych zamierzeń polityki nowych niemiec i warto się nad tym chwilę zatrzymać. W 1933 roku, Hitler zlecił opracowanie systemu szkolenia swoich podwładnych. Wkrótce odpowiednie plany były gotowe i już na początku 1934 roku, przystąpiono do ich realizacji. Kształcenie kadr dowódczej niemieckiej miało odbywać się w specjalnych ośrodkach szkoleniowych zwanych ,,Ordensburg” czyli ,, twierdza zakonna ", co było nawiązaniem do historii i tradycji zakonu krzyżackiego. Zgodnie z planami rozpoczęto na terenie rzeszy budowę trzech potężnych ośrodków, które rozlokowano w rejonach nadgranicznych: w Nadrenii (,,Ordensburg Vogelsang” ), w Bawarii (,,Ordensburg Sonthofen” ) i na Pomorzu Zachodnim (,, Ordensburg Crossinsee” ).

Ten ostatni ośrodek powstał w stosunkowo niewielkiej odległości od Mirosławca, nad jeziorem Krosino, koło Złocieńca. Oficjalne uroczyste otwarcie nastąpiło 24.04.1936 roku, na które przybył osobiście Hitler. Ośrodek ten stanowił potężny kompleks budynków i urządzeń towarzyszących, położonych nad jeziorem Krosino lub nieopodal.

Właśnie dla potrzeby tego ośrodka zbudowano w okresie 1935 – 1936, koło Mirosławca ( w miejscowości Schonfeld ) istniejące do dziś lotnisko. W okresie 1938 – 1939, Lotnisko rozbudowano, co wiązało się z planowaną agresją na Rzeczypospolitą Polskę.

Niewiele wiemy na temat infrastruktury ówczesnego Lotniska. Na pewno dysponowało ono gruntową ( trawiastą ) DS, o wymiarach około 1 000 m x 200 m. Cała zabudowa była drewniana, a to z prostego powodu – drewna do budowy nie brakowało. Na pewno pierwszym obiektem był tartak, w którym pracownicy nie narzekali na brak pracy. Na pewno zbudowano kilkadziesiąt baraków mieszkalnych i magazynowych. Jeden z nich był dostosowany do pełnienia funkcji Komendy ( Sztabu ) Lotniska. Bardzo prawdopodobne, że miał na dachu kiosk pełniący funkcję ówczesnej wieży kontroli lotów. Na pewno na terenie był skład materiałów pędnych i smarów. Co się tyczy hangarów, to prawdopodobnie w 1939 roku, ukończono dwa oszklone hangary. Ich podstawy miały około 30 m x 20 m.

Z tego lotniska między innymi startowały we wrześniu 1939 roku, bombowce He-111 P do nalotów na Polskę. Niewielka odległość od granicy znakomicie ułatwiała to zadanie. W okresie 1941 – 1942, Lotnisko pełniło rolę jednostki szkolącej młodych lotników, głównie strzelców pokładowych. Do 1943 roku, Lotnisko nie było w zasadzie intensywnie wykorzystane. Położone daleko od frontu wschodniego nie mogło służyć celom operacyjnym. Ożywienie nastąpiło w 1943 roku, gdy na Lotnisku podjęto intensywne szkolenie pilotów bojowych lotnictwa myśliwskiego na samolotach Fockewulf FW-190 i Messerschmitt Me-109 F. Byli to niemal w stu procentach bardzo młodzi ludzie. Lotnictwo niemieckie zaczynało odczuwać w tym czasie dotkliwy brak pilotów lotnictwa myśliwskiego, co było następstwem ponoszonych strat zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie. Szkolenie pilotów było kontynuowane do jesieni 1944 roku, kiedy to sytuacja na froncie wschodnim zmusiła do ponownego wykorzystania lotniska do celów bojowych, co jednak trwało stosunkowo krótko.

W styczniu 1945 roku, na lotnisko został skierowany ze swoją eskadrą o kryptonimie "Immelmann", płk Hans -Urlich Rudel. Pilot, latający na Ju-87. Rudel zyskał sławę niszczyciela czołgów. Miał do końca wojny zaliczonych 2 530 lotów bojowych i zniszczonych podobno ok. 500 czołgów ( stan sprzętu szacowany na 2-3 dywizje pancerne ). Po latach Rudel, w wydanej książce ,,Mein Kriegstagebuch” tak wspominał swój pobyt na Lotnisku Mirosławiec: ,, Front odrzański nieco się ustabilizował. Otrzymałem telefoniczny rozkaz natychmiastowego przebazowania z moją eskadra do Mirosławca ( ,,nach Markisch Friedland in Pomern” ) na Pomorzu, gdzie sytuacja stawała się jeszcze bardziej niebezpieczna niż na Śląsku. (..) Gęsta zadymka śnieżna utrudniała przebazowanie w zwartym szyku ; dlatego startowaliśmy trójkami , (..) próbując (..) osiągnąć Mirosławiec (.). W gęstej śnieżnej zamieci, w kompletnych ciemnościach ląduję w Mirosławcu wraz z kilkoma maszynami. Eskadra Rudla weszła już następnego dnia do walki, operując nad Wałczem. Trzcianką, Wieleniem i Człopą. Rudel wspominał: ,,Teraz startują przez cały dzień nieprzerwanie „sztukasy” ze znakiem zakonu krzyżackiego ( ,,deutschritterordens” ). Jak przed sześciuset laty, tak i teraz toczy się walka przeciwko wschodowi. Panuje wielkie zimno, na lotnisku leży warstwa ok. 40 cm puszystego śniegu, przy; starcie nawiewa tego śnieżnego pyłu między części mechanizmu zamków działek, a w powietrzu ten pył natychmiast zamarza. Po jednym lub dwóch strzałach uzbrojenie odmawia posłuszeństwa. Dygocę ze wściekłości."(..) ,, T-34 prą na zachód. Niekiedy wystarcza jeden strzał, by czołg eksplodował, lecz częściej, niestety nie. Cenne dni minęły, zanim otrzymałem dość siły roboczej, by utrzymać pas startowy w stanie wolnym od śniegu. Liczba czołgów budzi grozę; latamy we wszystkich kierunkach, ale dzień musiałby być trzykrotnie dłuższy. (.) Na wschód od Wałcza zadajemy sowietom znaczne straty, podobnie na południu w rejonie Człopy i w przyległych obszarach leśnych. Czołgi, gdy wjeżdżają do miejscowości kryją się najczęściej w domach mieszkalnych ; można to rozpoznać po sterczącej z domu lufie armaty. Tył domu jest wyburzony. W tych domach już nie będą z pewnością mieszkali żadni niemcy. Strzelamy więc od tyłu w silnik, żaden inny sposób ataku nie wchodzi w rachubę; czołg płonie, a potem wraz z ruinami domu wylatuje w powietrze. (.) Nigdy nie atakuję bombami w tych miejscowościach, nawet gdy to z wojskowego punktu widzenia byłoby pożądane; dreszcz mnie przejmuje na myśl, że nasze własne bomby trafiałyby niemiecką ludność, która i tak cierpi już od sowieckiego terroru." Tyle pułkownik Rudel o przeżyciach związanych z pobytem na Lotnisku Mirosławiec. Wkrótce wraz ze swoją eskadrą został skierowany w rejon Frankfurtu nad Odrą.

I na tym w zasadzie kończy się panowanie armii niemieckiej na Lotnisku Mirosławiec. W dniu 10.02.1945 roku, Lotnisko jak i Miasto zostało zdobyte przez żołnierzy I Armii WP. Lecz na Lotnisku, żadna Polska jednostka nie bazowała. Front szybko przesunął się dalej.

Lotnisko Mirosławiec pozostało na uboczu, częściowo zniszczone ostrzałem i bombardowaniem. Zaszyte w lasach, stosunkowo daleko od Berlina, nie wywołało zainteresowania ze strony wojsk rosyjskich. Na Pomorzu, gdzie w 30-latach niemcy zbudowali wiele lotnisk, Lotnisko Mirosławiec nie należało do atrakcyjnych. Opuszczone przez wojsko stało się miejscem wypraw szabrowników. Najpierw zostało ograbione, a następnie zdewastowane. Nie dziwmy się takiemu postępowaniu. Przez wiele miesięcy ( blisko 3 lata ) rosjanie utrzymywali tymczasowość administracji Polskiej na tych terenach. A kolejne dziesięciolecia trwała prowizorka, którą potwierdził Prezydent Rzeczypospolitej Aleksander Kwaśniewski ( postkomunista ), wetując ustawę o powszechnym uwłaszczeniu. I nie zmieniła tu nic ratyfikacja granicy na Odrze i Nysie. Efekty – ludność niemiecka odzyskał majątki. Przypominam jeszcze raz – To nie Polacy ustalili granice Rzeczypospolitej Polskiej.

Opracował Karol Placha Hetman